Jak zostałam żołnierką 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej? Szkolenie żołnierzy Brygady Obrony Terytorialnej
Żołnierski przydział to nie tylko konserwy i chleb ale też „eski”czyli Indywidualne Racje Żywnościowe „S-R”. Zestaw nr 5, który otrzymałam zawierał m. in. mięsną potrawkę z kaszą jeczmienną do przygotowania na ciepło, suchary, koncentrat napoju herbacianego, batona zbożowo-owocowego, dwie gumy do żucia, cukierka z ekstraktem z kawy, cukierka z witaminą C, sól i pieprz. Dodatkowo wydano nam po kilka puszek z pasztetem drobiowym lub mielonką wieprzową, jabłka, bochenek chleba długotrwałego i kilka butelek wody. Dla mnie wystarczająco ale czy dla żołnierza odbywającego w trybie ciągłym
16-dniowe szkolenie wdrażające w szeregi OT również? Pytam. W odpowiedzi słyszę, że 3. dnia kończy się zazwyczaj zapas snickersów przywiezionych z domu i zostaje już tylko codzienny żołnierski przydział.