Jak zatrzymać Masę Krytyczną, czyli słów kilka o rowerowym terrorze

... rowerowi terroryści, nazywający się Masą Krytyczną, znów pojawią się na ulicach Łodzi. Po raz kolejny, w imię sobie tylko znanych idei, zablokują miasto. Będą cieszyć się z tego, że kierowcy stoją w korku. Będą pokazywać zmotoryzowanym obsceniczne gesty (wiem, bo jeden raz byłem uczestnikiem MK i obserwowałem zachowanie cyklistów) i dumnie pedałować głównymi arteriami miasta. Wszystkiemu będzie przyglądać się policja, która zmuszona stosownymi przepisami, musi tego typu imprezy zabezpieczać.
Co zrobić, by zatrzymać Masę Krytyczną? – to pytanie coraz częściej pojawia się na ustach wielu łodzian, którym rowerzyści zablokowali przejazd.
Wydaje się, że są proste i skuteczne rozwiązania. Na trasie przejazdu MK nagle mogą zepsuć się samochody. Mogą? Oczywiście, że mogą! Światła awaryjne, trójkąt ostrzegawczy w stosownej odległości od zepsutych pojazdów powinny pokrzyżować plany rowerowych terrorystów. Ale pole do działania mają również piesi! Przecież nikt im nie zabroni przechodzić przez przejścia tzw. zebry, które akurat znajdą się na trasie przejazdu...
Możliwości uprzykrzania życia innym uczestnikom ruchu drogowego jest wiele. Tylko rodzi się pytanie, do czego ma to prowadzić? Odpowiedzieć powinni sobie… rowerzyści.