Jak wygląda nowy Kultowy "Poldek" w nowej odsłonie? Nowe oblicze kultowego "Poldka"! Nowy Polonez! Polonez FSO! ZOBACZ ZDJĘCIA 25.01.2022

Nie żebym hejtowal właśnie. Ale... O nim gadają od pół roku i co? I g... Uzik. Poldek... Maluch... Czy ktoś je widział na żywo? Bo dla mnie to śmiech na sali

PiS-iory mówią o wspólnym projekcie. Wiemy już, że Polska wykłada 45 mln EURO, nie wiemy ile wykładają Czesi. Mam nadzieję, że tym razem Polacy będą mądrzy i wykorzystają tą forsę dla wykonawców-polskich !!!

22 kwietnia, 15:41, Gość:

Śmieszą mnie takie artykuły bo to jest pisanie dla pisania. Nic z tych rewelacji jeszcze nigdy nie wynikło. Ale najbardziej rozśmiesza mnie określenie "KULTOWE". Jakie kultowe??? Zwykłe, na tamte czasy marnej jakości wozidła dla biednego ludu biednego kraju. A swoją drogą to mam pytanie, dlaczego Polacy nie potrafią stworzyć marki czegokolwiek (oprócz wódy) która byłaby rozpoznawalna w świecie. Podobno Polak potrafi. Potrafi ale nie to co trzeba.

28 kwietnia, 17:49, Gość:

Bez przesady. Polonez był sprzedawany we Francji i nie tylko. Piszę o Francji bo mieszkałem tam w latach 80-tych i widywałem Poloneza, nie tylko Wódkę Wyborową, Żubrówkę, Korniszony Krakus i sprzęt Unitry. Polonez był nawet w gazetkach z ofertami sprzedaży używanych samochodów.

Sprawdziłem przed chwilą, łącznie wyeksportowano 227 tys. Polonezów. Najwięcej do Chin 41 tys., Wielkiej Brytanii 29 tys., Francji 15 tys.

30 kwietnia, 14:18, Gość:

Nie pleć głupot.

Był sprzedawany, ale kupowali go bo był bardzo tani, zaś z jego kiepskiej jakości kpili do bólu. Dość powiedzieć, że interes w UK był taki, że FSO dołożyło do niego ze względu na naprawy gwarancyjne.

No i te sztuki... Szkoda tylko, że to było przez kilkadziesiąt lat. Za to jedna fabryka Opla w Gliwicach produkowała 150-200 tysięcy, ale rocznie.

Fabryka Opla w Gliwicach nic nie produkowała, fabryka Opla w Gliwicach - skręcała z części.

Gdyby z takim projektem wyszli Polacy 40 lat temu, to moze by sie tym ktos zainteresowal. Wtedy byl nadmiar gotowki, wiec zapisy napelnilyby portfel zamowien. A ze jakosc bylaby pod psem - to juz inna sprawa.

A teraz - Firma TATA opracowala cos takiego w wielkosci Syreny i taniego jak Syrena 50 lat temu na rynku Bangladesz, i co? Hindusi jakos nie chcieli ich kupowac. Nie wiem, czy ta wersja jest dzisiaj w sprzedazy.

Jak to się pojawia tu na portalu omajtka, to znak, że sasin z macierewiczem tęsknią za komuną ale to jest też pewne, że będzie murowany sukces jak z helikopterami, maseczkami, respiratorami....

To chyba już 45 wersja Poloneza.

W przeciwieństwie do realnego Poloneza którego już się nie produkuje, w nim ktoś myślał po co, na co i dla kogo ma być to auto.

Ten przypadek to prawdopodobnie w najlepszym razie model z żywicy, zaadoptowany do nieokreślonego podwozia z silnikiem i bez wnetrza

Dla mnie hit, polonez w wersji premium i projektant cały na biało

Może warto zrobić w końcu jakieś mniejsze, dobrze przemyślane małolitrażowe / hybrydowe /elektryczne auto dostępne w rozsądnej cenie? To przynajmniej miało by szansę realizacji a tak to Pan Damian tylko razie bielą po oczach w filmie.

Czekamy na kolejne wizualcje droga FSO z Kutna, tak się robi polskie auta :)

Te samochody mają jedną wadę: nie istnieją.

No i związek tych wizji z oryginałem jest również czysto wirtualny. Po prostu ktoś powiedział, że to następca poloneza. A może następca łunochoda?

22 kwietnia, 15:41, Gość:

Śmieszą mnie takie artykuły bo to jest pisanie dla pisania. Nic z tych rewelacji jeszcze nigdy nie wynikło. Ale najbardziej rozśmiesza mnie określenie "KULTOWE". Jakie kultowe??? Zwykłe, na tamte czasy marnej jakości wozidła dla biednego ludu biednego kraju. A swoją drogą to mam pytanie, dlaczego Polacy nie potrafią stworzyć marki czegokolwiek (oprócz wódy) która byłaby rozpoznawalna w świecie. Podobno Polak potrafi. Potrafi ale nie to co trzeba.

28 kwietnia, 17:49, Gość:

Bez przesady. Polonez był sprzedawany we Francji i nie tylko. Piszę o Francji bo mieszkałem tam w latach 80-tych i widywałem Poloneza, nie tylko Wódkę Wyborową, Żubrówkę, Korniszony Krakus i sprzęt Unitry. Polonez był nawet w gazetkach z ofertami sprzedaży używanych samochodów.

Sprawdziłem przed chwilą, łącznie wyeksportowano 227 tys. Polonezów. Najwięcej do Chin 41 tys., Wielkiej Brytanii 29 tys., Francji 15 tys.

Nie pleć głupot.

Był sprzedawany, ale kupowali go bo był bardzo tani, zaś z jego kiepskiej jakości kpili do bólu. Dość powiedzieć, że interes w UK był taki, że FSO dołożyło do niego ze względu na naprawy gwarancyjne.

No i te sztuki... Szkoda tylko, że to było przez kilkadziesiąt lat. Za to jedna fabryka Opla w Gliwicach produkowała 150-200 tysięcy, ale rocznie.

22 kwietnia, 15:41, Gość:

Śmieszą mnie takie artykuły bo to jest pisanie dla pisania. Nic z tych rewelacji jeszcze nigdy nie wynikło. Ale najbardziej rozśmiesza mnie określenie "KULTOWE". Jakie kultowe??? Zwykłe, na tamte czasy marnej jakości wozidła dla biednego ludu biednego kraju. A swoją drogą to mam pytanie, dlaczego Polacy nie potrafią stworzyć marki czegokolwiek (oprócz wódy) która byłaby rozpoznawalna w świecie. Podobno Polak potrafi. Potrafi ale nie to co trzeba.

Bez przesady. Polonez był sprzedawany we Francji i nie tylko. Piszę o Francji bo mieszkałem tam w latach 80-tych i widywałem Poloneza, nie tylko Wódkę Wyborową, Żubrówkę, Korniszony Krakus i sprzęt Unitry. Polonez był nawet w gazetkach z ofertami sprzedaży używanych samochodów.

Sprawdziłem przed chwilą, łącznie wyeksportowano 227 tys. Polonezów. Najwięcej do Chin 41 tys., Wielkiej Brytanii 29 tys., Francji 15 tys.

Hurra! Cala Europa kupuje POLDKA. Ile macie juz zamowien? Bedzie prawie tak dobry jak ten stary. Hurraaaa!!!

Jakie nowe oblicze? Przecież to nie ma nic wspólnego z Polonezem.

Śmieszą mnie takie artykuły bo to jest pisanie dla pisania. Nic z tych rewelacji jeszcze nigdy nie wynikło. Ale najbardziej rozśmiesza mnie określenie "KULTOWE". Jakie kultowe??? Zwykłe, na tamte czasy marnej jakości wozidła dla biednego ludu biednego kraju. A swoją drogą to mam pytanie, dlaczego Polacy nie potrafią stworzyć marki czegokolwiek (oprócz wódy) która byłaby rozpoznawalna w świecie. Podobno Polak potrafi. Potrafi ale nie to co trzeba.

Odgrzewacie jakieś kotlety, które mają dwa miesiące. No dobra. To zapytam. Tyle lat media trąbią o nowych samochodach itp. Ile z nich na przestrzeni tylu lat weszło do masowej produkcji ?. Wszystko kończy się na przysłowiowej desce kreślarskiej...

Przecież to są tylko "wizualizacje" a nie realne projekty, kierowane do wdrożenia i produkcji... w byle grze mozna pooglądać efektowniejsze "samochody".

Żaden z tych samochodów z Kutna ale i tzw. elektromobility poland nie ma najmniejszej szansy wejścia do produkcji .Byłby drogi , kiepskiej jakości i nikt by go nie kupił ( no może parę osób w uniesieniu religilno-patriotycznym )