Tak, w wielkim skrócie, można opisać najbardziej oryginalnego polskiego księdza - Michała Misiaka, 31-letniego wikariusza z łódzkiej parafii pw. Matki Boskiej Fatimskiej.
Wulkan energii w sutannie
Ks. Michał nie lubi mówić o sobie.
- Nie jestem celebrytą, chcę być narzędziem w rękach Boga - tłumaczy.
O metodzie tzw. ewangelizacji ulicznej, którą z pasją praktykuje, mówi się nie tylko w Łodzi. Trudno bowiem przejść obojętnie obok księdza, który zachowuje się nietypowo - zaczepia pijaczków i kiboli, odwiedza poprawczaki.
- Przedstawiam się i podaję rękę. To wywołuje lekki szok, pozytywne zaskoczenie - wyjaśnia. - I nagle okazuje się, że nie ma muru, dystansu. Lubię ludzi i oni to czują. Bóg sprawił, że w swoim życiu sporo doświadczyłem - byłem punkiem, jeździłem na oazy, zapisałem się do Młodzieży Wszechpolskiej. Lubię sport, muzykę, góry, więc zawsze znajdę płaszczyznę porozumienia.
Gdy ks. Misiak zorganizował dyskoteki ewangelizacyjne - nie piło się na nich alkoholu, można za to było uczestniczyć we mszy św. i wyspowiadać się - wystąpił w programie Szymona Hołowni "Bóg w wielkim mieście", gościł też w "Pytaniu na śniadanie". W internecie, na portalu YouTube, można obejrzeć filmiki z jego wypowiedziami, np. na temat spowiedzi, a na Facebooku ma już ponad 4 tys. znajomych. Jednych tym drażni, innych zachwyca.
- To jest duchowny na miarę nie XXI, ale nawet XXII wieku! - uważa ks. Zbigniew Tracz, wicekanclerz Kurii Metropolitalnej w Łodzi.
Ksiądz z... żołnierza
- Kościół to nie skansen, lecz wspólnota, tak jak rodzina, w której wspieramy się i darzymy miłością. Dlatego wszystkie zajęcia zaczynają się od modlitwy i oddaniu się opiece Pana Boga - mówi ks. Misiak. - Staram się zrobić wszystko, aby przyciągnąć wiernych. Zarzucam sieci i łowię tyle, na ile Pan mi pozwala.
Mało brakowało, żeby Michał Misiak został... żołnierzem. Kiedy był w IV klasie podstawówki poczuł, że chce pomagać ludziom. W szkole średniej (Technikum Ochrony Środowiska) zdecydował jednak, że pójdzie do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi.
Od dawna nie ogląda TV, uprawia jogging, a w wolnych chwilach pisze pracę doktorską, której będzie bronił na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Ma dwie siostry (jedna jest zakonnicą) i brata.
- Jako nastolatek spotykałem się z dziewczynami, ale nigdy nie czułem się powołany do założenia rodziny - mówi. - Pan Bóg miał i ma wobec mnie zupełnie inne plany. I chwała Mu za to.
***
Czym zajmuje się ks. Michał Misiak
- DanceHope - szkoła tańca (lekcje hip-hopu, tańca
towarzyskiego, jazzu)
- Chrześcijańska Akademia Deskorolki (zajęcia jazdy
na desce)
- Chrześcijańska Akademia Parkour (nauka pokonywania
tzw. naturalnych przeszkód, np. betonowych murków)
- Chrystoteki (bezalkoholowe dyskoteki z mszą św.
i spowiedzią)
- Modlitwy na Facebooku (prośby składa się za pomocą
internetu)
- Dzieci Boże (zajęcia dla najmłodszych)
- Ruch Światło-Życie (grupa dla uczniów i studentów)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA