18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak dogodzić kobiecie. Erotyka w subtelnym wydaniu [artykuł 16+] [zdjęcia]

Agnieszka Gospodarczyk
Aleksandra Wiśniewska prezentuje asortyment, który oferuje w swoim sklepie erotycznym dla kobiet
Aleksandra Wiśniewska prezentuje asortyment, który oferuje w swoim sklepie erotycznym dla kobiet Agnieszka Gospodarczyk
Są siłownie i kluby fitness wyłącznie dla pań, specjalne seanse kinowe dla kobiet, salony urody, gdzie przyjmuje się tylko damy, więc dlaczego nie stworzyć babskiego sklepu erotycznego? Takie pytanie zadała sobie - Aleksandra Wiśniewska, absolwentka filozofii na Uniwersytecie Łódzkim.

Po czym napisała biznes plan, postarała się o dotację z funduszy Unii Europejskiej i jako pierwsza łodzianka uruchomiła internetowy sklep erotyczny dla kobiet. Zmysłowe gierki Paradoksalnie, pierwszym klientem tego babskiego przybytku był... mężczyzna.
- Zamówił grę erotyczną dla dwojga, aby dodać nieco pikanterii swojemu pożyciu z żoną - wspomina pani Aleksandra. - Byłam nieco zaskoczona. Z czasem przekonałam się, że wśród moich klientów przybywa facetów, którym bardzo zależy na zadowoleniu seksualnym partnerek, dlatego to właśnie oni robią zakupy. Kobiety szukają przecież delikatniejszych, nie tak dosłownych podniet. Takich, które dają pole do popisu dla ich fantazji.

Asortyment babskiego butiku z pieprzykiem musi być bardziej subtelny niż towar, który leży na półkach zwykłego sex-shopu. Próżno można więc szukać w sklepie łodzianki pompek do powiększania penisa, skórzanych pejczy, korków analnych czy ostrych filmów. Są za to jadalne kremy, czekolady, żele i pudry, satynowe ozdoby na brodawki, świece i olejki do masażu, miotełki z piór, podwiązki, kajdanki z lekkiej organzy czy zmysłowe kostiumy.

- Postawiłam na akcesoria z wyższej półki, czyli takie, które są nie tylko bezpieczne dla zdrowia użytkowników, mają odpowiednie atesty, np. higieniczne, ale również są estetycznie i solidnie wykonane. Kosztują od 30 do 400 zł. Nazywam je gadżetami nie nachalnymi - erotycznymi, a nie pornograficznymi - wyjaśnia. - Wibratory, stymulatory czy masażery mają pastelowe kolory, są miłe w dotyku. Miewają tak nietypowe kształty, że trudno czasem zgadnąć do czego służą, np. różowy stylmulator Yooo kształtem przypomina... Myszkę Miki, niebieski wibrator Dolly - sylwetkę delfinka, a zielony Baby Bug - dżdżownicę. Natomiast fioletowy wibrator dla dwojga "We wibe" (wibrujemy) wygląda dość niepozornie - jak gumowy zacisk, jednak pary, które go wypróbowały twierdzą, że w ich sypialni na nowo zapłonął ogień.


Orgazm to nie wszystko

Łodzianka nie tylko sprzedaje akcesoria, ale również promuje subtelną erotykę na targach, organizuje szkolenia na branżowych targach i prowadzi blog (internetowy dziennik), gdzie pomaga w doborze gadżetów oraz odpowiada na pytania związane z intymną sferą życia. - Bazuję na własnych doświadczeniach, czytam fachową literaturę, śledzę nowinki, ale gdy nie umiem odpowiedzieć na dane pytanie odsyłam do seksuologa, nie jestem przecież ekspertem tylko magistrem filozofem - śmieje się. Znajomi łodzianki, gdy ta uruchomiła swój biznes, na początku nieco się dziwili. Dziś... sami robią u niej zakupy i dzielą się opiniami.

- Bywa, że muszę, na szczęście okazyjnie, walczyć z głupim stereotypem - skoro otworzyłam sklep z wibratorami, to na pewno jestem zboczona, niewyżyta seksualnie, zmieniam partnerów jak rękawiczki, a może nawet jestem nimfomanką albo co gorsza rozwydrzoną, "niezaspokojoną feministką"? Oczywiście to stek bzdur. Jestem zwyczajną, normalną kobietą, która czerpie, jak wiele trzydziestolatek, ogromną radość z seksu - podsumowuje właścicielka butiku intymnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany