Jak długo pracownicy socjalni MOPS będą strajkować? Sytuacja jest patowa. Na razie żadna ze stron nie chce ustąpić
Jednak postulaty płacowe strajkujących MOPS już przy żądaniach 700 zł brutto uznał za „niemożliwe do spełnienia”. Rozpoczął się więc strajk, który zauważyła już większość mieszkańców Łodzi. Brak jednej trzeciej terenowych pracowników socjalnych utrudnił pracę MOPS. Ośrodek wyznaczył cztery miejsca w których można zgłaszać się o pomoc i wystawił urny, przepraszając za ewentualne niedogodności w pozostałych punktach.
Strajkujący pracownicy socjalni początkowo demonstrowali przed magistratem, muzyką i gwizdami utrudniając urzędnikom pracę. Ale gdy rozmowy z władzami miasta nie przyniosły rezultatu, pod koniec maja zaczęli blokować w godzinach szczytu miasto: najpierw główny przystanek przesiadkowy, potem też inne miejsca: trasę WZ, rondo Solidarności czy skrzyżowanie marszałków.
Równolegle zaostrzał się spór z władzami Łodzi. Propozycja miasta od wielu tygodni jest taka sama. Władze zaproponowały strajkującym m. in. 400 zł dodatku dla osób, które obsługują Ukraińców, dodatki nawet do 100 proc. wynagrodzenia za zastępstwa oraz prawo do bezpłatnego parkowania na terenie miasta.
CZYTAJ DALEJ>>>
.