Jagiellonia II Białystok - ŁKS Łódź 0:0. Znów nie stracili gola

Przypomnijmy, że wcześniej podopieczni trenera Marcina Pyrdoła zremisowali w Wołominie z Huraganem 0:0 (mecz zweryfikowano poźniej jako walkower 3:0 dla gości) i rozgromił na własnym boisku Ruch Wysokie Mazowieckie 7:0.

Starcie na sztucznym boisku w Białymstoku nie było wielkim widowiskiem. Obserwujący je obecny szkoleniowiec pierwszego zespołu ,,Dumy Podlasia'', kiedyś opiekujący się ŁKS, Michał Probierz z pewnością oglądał sporo ciekawszych meczów.

Ełkaesiacy nie wypracowali sobie żadnej klarownej okazji do zdobycia gole, stosunkowo najgroźniejsze były próby Michała Michałka, Łukasza Kopki oraz Jakuba Nowaka.

Pyrdoł ma więc o czym myśleć. Jesteśmy przekonani, że w Białymstoku wygra w tym sezonie niewiele drużyn, więc w tym sensie opiekun ŁKS może być zadowolony.

Piłkarze z al. Unii nie będą mieli zbyt wiele czasu na analizę meczu z Jagiellonią II. Już w najbliższą środę zmierzą się bowiem w Łowiczu z Pelikanem (godz. 18). Natomiast w niedzielę podejmą w Łodzi Huragan Morąg (17).

Jagiellonia II Białystok - ŁKS Łódź 0:0
Żółte kartki: Góralski, Łupiński (Jagiellonia) - Bryła (ŁKS). Sędziował MIchał Borkowski (Mazowiecki ZPN).
ŁKS: Kołba - Pyciak, Cichowlas, Ślęzak, Rozmus - Nowak, Gamrot (60, Golański), Bryła, Kopka (46, Nowacki) - Michałek (82, Kowal), Radionow.