1/8
W ciągu czterech lat liczba bezrobotnych w Łodzi spadła z 45...
fot. Grzegorz Gałasiński

W ciągu czterech lat liczba bezrobotnych w Łodzi spadła z 45 tysięcy do 20.100. Być może ta ostatnia liczba jest już nieaktualna, bo jak podaje Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydent Łodzi, osób bez pracy cały czas ubywa, a Łódź ze wskaźnikiem osób bez pracy wynoszącym 5,8 proc. osiąga już praktycznie poziom bezrobocia strukturalnego. To oznacza, że pracy nie mają tylko ci, którzy mają niewłaściwe kwalifikacje i nie chcę zmienić zawodu.

Najbardziej poszukiwani pracownicy w Łodzi - czytaj na kolejnym slajdzie

2/8
Zatrudnią nawet bez kwalifikacji...

Zatrudnią nawet bez kwalifikacji
Z najnowszego raportu Barometr Zawodów 2018 r. przygotowanego przez Wojewódzki Urząd Pracy w Łodzi wynika, że w naszym mieście, tak jak w całej Polsce, firmy coraz częściej muszą zatrudniać osoby bez kwalifikacji, by potem ich przyuczyć do konkretnej pracy, bo brakuje fachowców.
„Na obszarach działania Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej firmy przyjmują pracowników bez doświadczenia zawodowego oraz kwalifikacji” - podaje w raporcie Ewa Fijałowska, wicedyrektor WUP W Łodzi.

Czytaj na kolejnym slajdzie

3/8
Od szwaczki do spawacza...

Od szwaczki do spawacza
Okazuje się, że największe problemy są ze znalezieniem do pracy szwaczek, ślusarzy - spawaczy, blacharzy - lakierników, mechaników samochodowych czy operatorów koparki - ładowarki. Brakuje także wykwalifikowanych hydraulików, dekarzy, cieśli budowlanych czy pracowników do wykończania wnętrz. Problemów ze znalezieniem pracy nie mają kucharze, kelnerzy i barmani. Bardzo duży jest też popyt na spedytorów i logistyków w związku z tym, że okolice Łodzi stały się centrum magazynowym wielu wielkich firm. Pracodawcy z naszego regionu bardzo potrzebują pracowników o prostych kwalifikacjach zawodowych: operatorów robotów i linii produkcyjnych, sortowaczy i pakowaczy. Ale też mają kłopoty ze znalezieniem kierowców samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych.

Czytaj na kolejnym slajdzie

4/8
Warto znać czeski......

Warto znać czeski...
Wśród osób z wyższym wykształceniem największe zapotrzebowanie jest na informatyków: programistów, administratorów sieci, specjalistów do spraw rozwoju oprogramowania i aplikacji. Wielu z nich firmy narzucają prowadzenie własnej działalności gospodarczej, co jest pewną niedogodnością, ale pozwala na wyższe zarobki i pracę zdalną. Bez problemu znajdą też zatrudnienie pracownicy do spraw finansowo - księgowych ze znajomością kilku obcych języków. Nie wystarczy angielski, niemiecki, francuski czy włoski. Warto biegle posługiwać się czeskim, holenderskim, węgierskim czy duńskim. Praca polega zazwyczaj na obsługiwaniu międzynarodowych firm i kontaktów z klientami na nieraz wielu kontynentach.

Czytaj na kolejnym slajdzie

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Kosmiczna oprawa po porażce Nadala. Godne pożegnanie legendy w Madrycie [GALERIA]

Kosmiczna oprawa po porażce Nadala. Godne pożegnanie legendy w Madrycie [GALERIA]

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Na ten mecz Iga Świątek czekała od miesięcy. To nie jedyny taki przypadek

Zobacz również

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Największe skandale podczas finałów Pucharu Polski na Narodowym

Piękna pogoda zachęciła do świętowania całymi rodzinami

Piękna pogoda zachęciła do świętowania całymi rodzinami