Jacek Kurski w Łodzi. Poseł-pirat popiera odwołanie Hanny Zdanowskiej

Eurodeputowany odniósł się także do sprawy uchylenia mu immunitetu przez Parlament Europejski.
- Kiedy dowiedziałem się, że , poprosiłem w mailu wszystkich posłów, by zagłosowali za uchyleniem mi immunitetu, bo sam nie mogłem się go zrzec - tłumaczył Kurski. - Sprawa i tak jest przedawniona, a ja zamiast mandatu wpłaciłem pieniądze na rzecz ofiary wypadku drogowego.

Oświadczenie prezydent Zdanowskiej o decyzji Godsona - FILM

Immunitet został uchylony Kurskiemu za łamanie to, że w styczniu 2012 r. w Elblągu złamał zakaz skrętu w lewo i przejechał podwójną linię ciągłą. To nie były jedyne wykroczenia drogowe eurodeputowanego. Został także przyłapany m.in. przekraczanie prędkości, parkowanie w niedozwolonym miejscu i przyłączenie się do policyjnej eskorty. Europoseł skomentował także wczorajsze doniesienia medialne o tym, że w Warszawie skręcał na czerwonym świetle.
- Odkąd doszło do morderstwa w łódzkim biurze PiS, a ja dowiedziałem się, że również byłem na liście tamtego zabójcy, jestem bardzo ostrożny - tłumaczył Kurski. - Gdy zauważyłem, że ktoś mnie śledzi, chciałem szybko zgubić "ogon" i skręciłem mimo czerwonego światła. Potem okazało się, że był to fotoreporter, który mnie nagrał.