Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Irlandia - Polska 2:0. Oblany sprawdzian kadry

hof
Piłkarska reprezentacja Polski w ostatnim sprawdzianie przed marcowy meczami eliminacji MŚ przegrała z Irlandią 0:2. Gospodarze środowego meczu zagrali w mocno rezerwowym składzie.

Irlandia - Polska 2:0 (1:0)
1:0 - Ciaran Clark (35), 2:0 - Wes Hoolahan (76)
Polska: Artur Boruc (46, Wojciech Szczęsny) - Sebastian Boenisch (46, Marcin Wasilewski), Kamil Glik, Damien Perquis, Jakub Wawrzyniak - Jakub Błaszczykowski, Daniel Łukasik (77, Adrian Mierzejewski), Grzegorz Krychowiak, Ludovic Obraniak (60, Arkadiusz Milik), Szymon Pawłowski (46, Kamil Grosicki) - Robert Lewandowski.
Na bramkę Irlandii strzela Rober Lewandowski
W podstawowym składzie gospodarzy znalazło się tylko dwóch piłkarzy, którzy tworzyli trzon drużyny podczas EURO 2012.
Pierwszy kwadrans spotkania w Dublinie to wyraźna przewaga Polaków. Biało-czerwoni atakowali z pasją, lecz nie stwarzali zbyt wielu groźnych sytuacji na przedpolu bramki Davida Forde. Aktywny na prawej stronie był Sebastian Boenisch, który w podstawowej jedenastce zastąpił kontuzjowanego Łukasza Piszczka. Dwie jego akcje wprowadziły sporo zamieszania w szeregi Irlandczyków.

W 19 minucie Ludovic Obraniak przejął na dwudziestym piątym metrze niedokładne podanie bramkarza Irlandii. Polski pomocnik minął jednego z obrońców gospodarzy i zdecydował się na silny strzał z dystansu, lecz w ostatniej chwili piłkę zdołał odbić obrońca Irlandii i skończyło się na rzucie rożnym.
W 29 minucie Polacy mieli wspaniałą sytuację do objęcia prowadzenia. Jakub Błaszczykowski doskonale podał na wolne pole do Roberta Lewandowskiego. Niestety, nasz napastnik przegrał w polu karnym sytuację sam na sam z Forde. Po sześćdziesięciu minutach znów przy piłce znalazł się Lewandowski, lecz i tym razem jego strzał z dystansu nie zaskoczył irlandzkiego bramkarza.

Pierwsza groźna akcja gospodarzy dała im prowadzenie. Po rzucie rożnym (35 minuta) polscy obrońcy popełnili szereg prostych błędów w kryciu. Artur Boruc zdołał jeszcze odbić piłkę, ale niebezpieczeństwa na przedpolu nie zdołał zażegnać Jakub Wawrzyniak, który zagrał prosto na nogę Ciarana Clarka, a ten nie zmarnował prezentu i posłał piłkę do naszej siatki. Cztery minuty później mógł być remis. Ładnym strzałem z woleja popisał się Lewandowski, lecz i tym razem górą by Forde. W kolejnej akcji główkował Błaszczykowski, ale pomocnikowi Borussii także zabrakło precyzji.
Gospodarze na początku drugiej części gry byli bliscy zdobycia drugiego gola, jednak potężną bombę McCarthy'ego wybił na rzut rożny Wojciech Szczęsny. W 62 minucie po koszmarnym błędzie Damiena Perquisa tylko dzięki doskonałej interwencji Szczęsnego nie straciliśmy bramki
Jednak już w 76 minucie nasz bramkarz nie zdołał naprawić błędu Marcina Wasilewskiego i gospodarze zdobyli drugiego gola.

Po blisko 2,5 roku nieobecności do piłkarskiej reprezentacji Polski powrócił Artur Boruc. Mógł mieć satysfakcję, bo trener Waldemar Fornalik wystawił go w podstawowej jedenastce. Trudno jednak coś konkretnego napisać o jego dyspozycji, bowiem przez 45 minut nie miał prawie zajęcia. Jednak sytuacja, po której straciliśmy gola, to zbyt mało, by ocenić jego obecną formę sportową.
Spotkanie na stadionie w Dublinie obejrzało dwadzieścia tysięcy polskich kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany