Influencerka uwielbia powiększać sobie usta. Po ostatnim zabiegu jej wargi spuchły do niesamowitych rozmiarów - WIDEO

Jessica Burko jest zwolenniczką medycyny estetycznej. W przeszłości powiększała sobie usta już co najmniej sześć razy. W wyniku ostatniego zabiegu doszło jednak do prawdziwej katastrofy. O tym, co się stało, Jessica opowiedziała w relacji na TikToku.

„Wczoraj poszłam na wypełnienie ust i stało się coś złego. Szczerze mówiąc, nie wiem, co poszło nie tak, robiłam sobie usta wiele razy. Ten lekarz realizował prezent dla mnie. Zrobił wszystko, co miał zrobić. Natychmiast po tym, jak wykonał zastrzyk, spojrzałam w lustro i zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem spuchnięta. Myślałam, że może to dlatego, że nie robiłam sobie ust od ponad roku. Zanim dotarłam do samochodu, zdałam sobie sprawę, że to nie jest normalne. To najgorszy dzień w moim życiu. Kosmetyczny koszmar"– powiedziała Jessica Burko.

27-latce wstrzyknięto w tętnice wargowe krem znieczulający. Mimo efektów, jakimi zakończył się zabieg, Burko nie zamierza rezygnować z dalszych prób poprawiania swojej urody.

„Pomimo wszystkiego, nie boję się zrobić ust. Uwielbiam to robić i wrócę do mojego sprawdzonego lekarza” – powiedziała Burko na koniec.

Jak na historię, opowiedzianą przez tiktokerkę, zareagowali widzowie?

"Gdyby lekarz naruszył tętnicę, miałabyś niedrożność naczyń. Twoje usta byłyby bladobiałe i odczuwałbyś intensywny ból" - napisał jeden z internautów, którzy obejrzeli jej filmik.

Według innego użytkownika TikToka, spuchnięte usta młodej kobiety wywołała zwykła reakcja uczuleniowa organizmu na środek wypełniający. Filmik 27-latki, zatytułowany "Najgorszy dzień w moim życiu. Kosmetyczny koszmar", obejrzano już ponad 8,4 mln razy.

Źródło: TikTok/Interia

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

mm