Trener Wojciech Stawowy, który w poniedziałek oficjalnie zastąpił Kazimierza Moskala na stanowisku szkoleniowca piłkarzy ŁKS przejął drużynę dwukrotnych mistrzów Polski w bardzo trudnym momencie.
W rozmowie z oficjalną klubową telewizją Stawowy nie sprawiał jednak wrażenia faceta, który podjął się misji z gatunku niemożliwych.
- Nie spodziewałem się telefonu z ŁKS, ale po krótkiej rozmowie z prezesem szybko doszedłem do wniosku, że propozycja objęcia funkcji trenera w tym klubie jest dla mnie dużym wyróżnieniem. Zwłaszcza, że już od kilku lat nie miałem okazji prowadzić żadnego seniorskiego zespołu. ŁKS nie jest anonimowy, ale uznaną marką grającą w ekstraklasie. Trafiła do mnie również wizja i perspektywa rozwoju klubu. Naprawdę widzę ogromny potencjał w tej drużynie. Nie planuje robić rewolucji, uważam bowiem, że trener Moskal wykonał w Łodzi kawał dobrej roboty. Obserwowałem wcześniej grę ŁKS i bardzo mi się podobała.Teraz muszę jak najszybciej poznać zespół. Wiadomo, że chciałbym dodać coś od siebie. Zamierzam indywidualnie porozmawiać z każdym graczem - stwierdził Stawowy.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce