IKEA wycofała ciasto, bo... w Chinach wykryto bakterie kałowe

Identyczne operacje przeprowadzono we wszystkich sklepach szwedzkiego giganta w całej Polsce oraz w 22 innych krajach europejskich. Na krok ten zdecydowano si" po tym, jak chińskie instytucje sanitarne wykryły w tym produktach ślady bakterii z grupy coli. Do wszystkich tych miejsc ciasta były dostarczane przez szwedzkiego producenta.

- Znalezione bakterie z grupy coli nie są, w przeciwieństwie do bakterii e.coli czy salmonelli, niebezpieczne dla zdrowia - mówi Karolina Horoszczak, rzecznik prasowy Grupy Ikea w Polsce. - Produkt nie odpowiada naszym restrykcyjnym
zasadom związanym z jakością żywności, dlatego postanowiliśmy wycofać wszystkie ciasta wyprodukowane w tym samym okresie, co te, w których zostały znalezione bakterie. Jesteśmy w kontakcie z dostawcą, by poznał pełen obraz sytuacji.

Torciki z czekoladą i toffi można jednak nadal zjeść w łódzkiej restauracji sieci IKEA i w pozostałych w Polsce, jak również kupić je w sklepikach szwedzkich.
- Wszystkie torciki, które mamy obecnie w ofercie, są bezpieczne - mówi Karolina Horoszczak.

Przypomnijmy, że to już nie pierwsze problemy sieci IKEA z oferowanymi przez nią produktami spożywczymi. W ubiegłym tygodniu z restauracji i sklepików szwedzkich wycofano wieprzowo-wołowe klopsiki szwedzkie w związku z wykryciem w nich niezadeklarowanego końskiego mięsa.