III liga. Wszyscy drżą przed Legią!

Co pokazała premiera? Wydawało się, że kluby, które w zeszłym roku grały w ?łódzkiej" grupie będą dominować w rozgrywkach. Na razie to się nie potwierdziło. Wygląda na to, że grupa jest silna, wyrównana i będzie sypać niespodziankami. Oby miłymi dla nas łodzian. Liga zastanawia się, jak zachowa się Legia po ewentualnym awansie pierwszej drużyny Ligi Mistrzów (na co na razie się nie zanosi). Warszawianie dostaną kupę forsy, po prostu fortunę. Czy zainwestują ją także w zespół rezerwowy i stworzą team walczący o awans do II ligi, czy jednak skoncentrują się na współpracy z Zagłębiem Sosnowiec?!
W drugiej kolejce liczymy na komplet punktów naszych drużyn. ŁKS w niedzielę na boisku przy al. Unii podejmuje Ruch Wysokie Mazowieckie. W drużynie zajdą zmiany, bowiem urazu pachwiny doznał czołowy pomocnik Przemysław Kocot. Nie wiadomo czy zagra przechodzący rehabilitacją Artur Golański.
Trener Marcin Pyrdoł będzie miał kłopot, bo w zespole może zabraknąć etatowych wykonawców stałych fragmentów gry. Kto ich potrafi zastąpić. Nie jest wykluczone, że na środku obrony zadebiutuje Kamil Juraszek.
Widzew już w sobotę zmierzy się o godz. 16 w Lubawie z Motorem. Podopieczni Marcina Płuski premierę mieli wielce udaną. Pewnie pokonali Świt 2:0. Jeśli trener zastosuje się do zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia, to na boisko wybiegnie ta sama jedenestka, co w pierwszym pojedynku.
Ciekawe, czy tym razem w meczowej kadrze znajdzie się czołowy zawodnik minionych rozgrywek, pomocnik Princewill Okachi. Na razie z dobrej strony pokazał się jego zmiennik Maciej Szewczyk i on pewnie zagra w Lubawie.