Derby dla Unii
Oba zespoły przystąpiły do meczu po zaledwie dwudniowej przerwie, bowiem Unia i Noteć rozgrywały pucharowe spotkania. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli goście - kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Piekarski. Po szybko straconej bramce, unici ruszyli do ataku, lecz brakowało im szczęścia, by doprowadzić do wyrównania.
Po zmianie stron Unia kreowała więcej sytuacji, ale to Noteć strzeliła drugiego gola. Autorem trafienia został Wiktor Kacprzak. Trener Tomasz Bekas dokonał istotnych i jakże potrzebnych korekt w składzie. Na boisku pojawili się Biegański i Szeibe, którzy mieli ogromny wpływ na dalsze losy rywalizacji.
Podopieczni trenera Tomasza Bekasa podrażnieni stratą drugiego gola, ruszyli do odrabiania strat. Bramkę kontaktową zdobył Adam Borucki, a w 85. minucie Krzysztof Biegański doprowadził do wyrównania.
W 89. minucie kibice Unii oszaleli. Po zamieszaniu w polu karnym, Marcin Szeibe wyprowadził Unię na prowadzenie. Gospodarzom udało się odwrócić losy meczu i tym samym unici wygrali derbowe spotkanie 3:2.
Festiwal rzutów karnych
Podopieczni trenera Pawła Kutyni zmierzyli się na wyjeździe ze Starogardem Gdańskim. Szkoleniowiec wielkopolskiego zespołu wprowadził kilka zmian w wyjściowym składzie. Ze względu na nieobecność Mikołaja Stangela, Michała Walczaka, Michała Jakóbowskiego i Kamila Budycha, więcej czasu na boisku dostali Filip Łasocha, Marcin Kaczmarek oraz Dawid Bałdyga.
Spotkanie od samego początku było zacięte. W 19. minucie, Mikołaj Mikuła wykorzystał kontratak i strzelił gola, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. W 27. minucie, Jakub Giełda zagrał do Bruno Siedleckiego, który wyrównał stan rywalizacji.
Po zmianie stron goście byli lepszą drużyną. Polonia atakowała i w 75. minucie przełożyło się to na drugie trafienie. Autorem bramki został Emanuel Mikołajczyk, który wszedł na boisko 13. minut wcześniej. Po pięciu minutach po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Daniel Sławiński doprowadził do wyrównania.
W 80. minucie, po faulu na Kevinie Durueke, sędzia podyktował rzut karny dla Polonii. Jakub Giełda nie trafił w bramkę i nadal mieliśmy 2:2. W 89. minucie, po kolejnym rzucie karnym dla Polonii, Jędrzej Drame pewnym strzałem dał prowadzenie drużynie. W doliczonym czasie gry, arbiter wskazał po raz trzeci na wapno. Tym razem Giełda wykorzystał rzut karny i Polonia Środa pokonała KP Starogard Gdański 4:2.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?