Hutchinson ogranicza swą "uciążliwość zapachową". Czy to wystarczy, by zażegnać konflikt z mieszkańcami Chojen?

Adsorber jest częścią prototypowego rozwiązania łączącego w jeden proces trzy różne technologie oczyszczania gazów. Jego głównym elementem jest koło wypełnione 10 tonami aktywnego węgla, który jak filtr wyłapuje cząsteczki substancji zapachowych. W połączeniu z zainstalowanym w br. skruberem ma wydatnie zredukować emisję zapachu.

Wiadomość może ucieszyć okolicznych mieszkańców, którzy już od dawna narzekają na uciążliwość sąsiedztwa produkującego uszczelki zakładu, głównie nieznośny odór gumy oraz hałas. Wielokrotnie zgłaszali to zarządowi firmy oraz lokalnym władzom, domagając się nawet zamknięcia lub przeniesienia zakładu. Firma broni się twierdząc, że nie narusza norm emisji hałasu oraz substancji chemicznych.

Jeśli uruchomienie adsorbera przyniesie ulgę mieszkańcom Chojen, może to załagodzić zaogniający się konflikt, w którym pojawił się pierwszy pozew do sądu wobec Hutchinsona – o narażenie dóbr osobistych, w tym przypadku prawa do spokojnego korzystania ze środowiska naturalnego, a zwłaszcza domowego. Gdyby odniósł spodziewany przez pozywającego skutek, może pociągnąć za sobą kolejne pozwy.

Hutchinson zapowiada dalsze działania na rzecz zmniejszenia uciążliwości zakładu. Zainstalowano już wyciszenie. Teraz firma rozpoczęła prace nad wdrożeniem systemu ciągłego monitoringu instalacji oczyszczającej i wszystkich emisji generowanych przez zakład.