Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Horror w kamienicy - wisielec na korytarzu, trup w piwnicy

(em)
Maciej Stanik
Mieszkańcy posesji przy ul. Narutowicza 41 są w szoku. Najpierw w piwnicy oficyny znaleziono zmumifikowane ludzkie zwłoki, a kilka godzin później na korytarzu frontowej kamienicy powiesił się jeden z lokatorów, 57-letni Grzegorz K.

- Grzegorza znałam od lat. To był spokojny, uczciwy człowiek. Nie wiem co mu strzeliło do głowy - mówi sprzedawczyni w sklepie "Żabka", w którym tragicznie zmarły mężczyzna robił zakupy.
Podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji informuje, że wisielca znalazła rano jego sąsiadka. Nic nie wskazuje, żeby 57-latek padł ofiarą zbrodni. Sąsiedzi denata mówią, że mężczyzna mieszkał samotnie. Po śmierci matki, z którą był bardzo zżyty, nie mógł jednak dojść do siebie.

- Prawdopodobnie załamał się psychicznie - mówi sąsiad denata.
Na polecenie prokuratury zwłoki zostały zabezpieczone w Zakładzie Medycyny Sądowej przy ul. Sędziowskiej. Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi informuje, że jeszcze w tym tygodniu zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.

Na terenie posesji przy ul. Narutowicza 41, która znajduje się na wprost Teatru Wielkiego, w niedzielę około godz. 23 dokonano jeszcze jednego makabrycznego odkrycia. Młody mężczyzna, który szukał swojego kota, wszedł za nim do piwnicy, odchylając dyktę, którą było zabite okno. Widok, który w mroku ukazał się przed jego oczami, omal nie powalił go z nóg. Pod ścianą siedział nieruchomo w pozycji półleżącej jakiś człowiek. W pomieszczeniu panował okropny zaduch. Właściciel czworonoga szybko wydostał się na zewnątrz i o makabrycznym odkryciu powiadomił policję. Na miejsce skierowano patrol, który przed osobami postronnymi zabezpieczył dostęp do pomieszczenia ze zwłokami. Przybyła też prokurator z Prokuratury Rejonowej na Śródmieściu, lekarz medycyny sądowej i technik kryminalistyki, który zabezpieczył ślady.

- Ciało było w zaawansowanym rozkładzie. W piwnicy leżało prawdopodobnie od roku. Lekarzowi medycyny sądowej nie udało się określić płci denata. Po ubraniu można się jedynie domyślać, że był to mężczyzna - relacjonuje prokurator Krzysztof Kopania.
Okoliczni mieszkańcy mówią, że zmarłym jest prawdopodobnie kloszard, który często kręcił się po ich posesji.
- Więcej na temat okoliczności śmierci denata będzie wiadomo po sekcji zwłok. Odbędzie się prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu - mówi Krzysztof Kopania.

Śledztwo prowadzi śródmiejska prokuratura. Jeśli okaże się, że osoba znaleziona w piwnicy zmarła śmiercią naturalną, sprawa zostanie umorzone.

Zobacz także:Kolorowa kamienica na Górnej - FILM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Horror w kamienicy - wisielec na korytarzu, trup w piwnicy - Express Ilustrowany

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany