18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Horror na Dąbrowie! Szczur zaatakował kobietę!

(kz)
.
. Krzysztof Zając
W bloku przy ul. Grota-Roweckiego 21 na Dąbrowie szczur zaatakował lokatorkę. Wskoczył jej pod kurtkę, wspiął się na kark, podrapał... Potem uciekł.

Po obławie lokatorzy zatłukli go na podwórku. - Szczur biegł mi po plecach, a ja krzyczałam tak, że mnie było słychać na całej klatce! - opowiada Daniela Mosakowska. Kobieta rano wracała ze sklepu.

Ma ponad 80 lat i niezbyt dobrze widzi. Na klatce schodowej, pod drzwiami mieszkania na I piętrze, zobaczyła wtulone w kąt jakieś stworzenie. Myślała, że to jeż. - Ruszyłam go laską i wtedy okazało się, że to szczur. Zaraz na mnie skoczył. Gdy krzyczałam, wzywając pomocy, z mieszkania wybiegł mój mąż. Zaczął tłuc mnie laską po plecach, żeby zabić szczura pod kurtką, wtedy ten wlazł mi na kark, a potem wskoczył przez otwarte drzwi do mieszkania.

Stanisław Mosakowski mówi, że to był olbrzym. - Próbował się ukryć pod meblami, ale udało mi się go wypędzić najpierw na klatkę schodową, a potem, z pomocą sąsiadów, na podwórko. Tam go wspólnie dobiliśmy, bo po tym, jak dostał ode mnie kilka razy laską, nie był już w stanie uciekać.

Stanisław Mosakowski twierdzi, że szczury w bloku pojawiły się, gdy zakratowano okienka do piwnic, co spowodowało, iż wyniosły się stamtąd koty polujące na gryzonie. Wszystkich niepokoi jednak atak szczura na człowieka, bo o takim przypadku nikt do tej pory nie słyszał. Wiesław Matyga, łódzki specjalista od deratyzacji, też jest zaskoczony. Przez lata pracy nie spotkał się jeszcze z takim przypadkiem.

- Wystraszony szczur ucieka i na pewno nie atakuje człowieka, chyba że jest w pułapce, a w tym przypadku tak nie było. Może był wściekły - to tłumaczyłoby jego zachowanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany