Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hardcorowy koksu w Łodzi (wideo)

(tj)
Z 4 godzinnym opóźnieniem dotarł do Łodzi Robert Burneika, znany jako hardcorowy koksu, zawodowy kulturysta i gwiazda internetu.

Urodził się na Litwie, tam spędził dzieciństwo, poślubił Polkę (stąd dobrze posługuje się naszym językiem) i razem wyjechali do USA. W Polsce od kilkunastu dni promuje siebie i odżywki dla miłośników sportów siłowych.
- Ale drogi to macie fatalne - powiedział, chwilę po tym, jak wysiadł z samochodu.
- Robert, pokaż bicepsy! - krzyknął ktoś z tłumu blisko 100 wielbicieli, którzy mimo deszczu i zimna czekali na jego przyjazd. Najwytrwalsi prawie osiem godzin.

Siłacz pochwalił się mięśniami (obwód bicepsa 61 cm) i rzucił kilka swoich znanych z internetu złotych myśli: "jest siła", "jak chcecie rosnąć, to trzeba jeść krowy", "nie ma lipy" i "trzeba jeść stejki, a nie tam takie małe kanapeczki". Po chwili w sklepie z odżywkami rozdawał autografy i pozował do zdjęć.
Wieczorem odwiedził siłownię, a przed północą wybrał się na kolację do jednej z restauracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany