Na świątecznym śniadaniu spotka się piętnaście osób. Na stole stanie waza z żurkiem, biała kiełbasa, chrzan, kilka rodzajów sałatek i pasztety.
– Ja sama nie robię żadnych potraw na Wielkanoc. Moja siostra jest bowiem niezrównana jeżeli chodzi o przygotowanie świątecznych dań. Ja u niej jestem niejako za pomoc kuchenną, gdy trzeba coś pokroić, pomieszać, przypilnować. No i moim zadaniem jest doprawianie potraw, do czego mam ponoć dobrą rękę – mówi Hanna Zdanowska.
Rodzina i prezenty
Święta, czy to Wielkanoc, czy Boże Narodzenie to dla prezydent Łodzi okazja do spotkań rodzinnych.
– Wiem, że są ludzie, którzy w tym czasie wyjeżdżają na wycieczki. Ja tego unikam. Tylko raz na Wielkanoc byłam z partnerem i dziećmi w Mikołajkach. I powiedziałam sobie: Nigdy więcej. Święta powinno się spędzać z rodziną – podkreśla. – Doceniam to, szczególnie wraz z upływem czasu. W lany poniedziałek mam zaplanowaną uroczystość chrztu u znajomych, a potem wybiorę się na spacer. Ponieważ syn już z nami nie mieszka, to szczęśliwie ominie mnie lanie wodą. Dawniej, bywało, że nasze mieszkanie od rana „pływało”.
Najmłodsi członkowie rodziny, którzy zjawią się na wielkanocnym śniadaniu mogą liczyć na prezenty i drobne upominki.
– Córka mojego siostrzeńca, Julka ma 12 lat i pasjonuje się jazdą konną. Wiem, że kompletuje sobie nowy strój do jazdy, mam więc nadzieję, że choć odrobinę jej w tym pomogę.
W przeddzień świąt Wielkiej Nocy w mieszkaniu pani prezydent nie ma jeszcze świątecznych akcentów poza wiosennym stroikiem z kwiatami i jajkami.
– Takie rzeczy stawiam w ostatniej chwili. Będzie specjalny świąteczny stroik, porcelanowe jajka stojące na szafkach. Oczywiście będzie też malowanie jajek, ale takie tradycyjne, poprzez gotowanie ich w łupinach cebuli, a na własnoręczne wyskrobywanie ornamentów nożykiem – co kiedyś uwielbiałam – nie będę już miała czasu. Dla mnie święta to nie ozdoby, a stan ducha.
Nowe mieszkanie
Tegoroczna Wielkanoc będzie już drugą, którą Hanna Zdanowska spędzi w swoim nowym mieszkaniu przy ul. Kopernika. Ma ono 90 metrów kwadratowych i znajduje się na ostatnim, piątym piętrze budynku, którego budowa rozpoczęła się w 2014 roku.
– Przeprowadziłam się tu z bloku na Kozinach, bo zawsze marzyłam o nowoczesnych, nieco industrialnych wnętrzach. Na loft niestety mnie nie stać, a to miejsce ze względu na swoją historię i otoczenie daje mi namiastkę atmosfery dawnej fabrycznej Łodzi. O wyborze tej właśnie lokalizacji zdecydował także widok z balkonu. Okna wychodzą na wschód, mam przed sobą panoramę miasta z wieżą kościoła przy ul. Łąkowej, pofabryczne budynki z czerwonej cegły i odrobinę zieleni.
Mieszkanie Hanny Zdanowskiej, w którym żyje ze swoim partnerem Włodzimierzem składa się z salonu z aneksem kuchennym i spiżarenką, łazienki, garderoby i dwóch niewielkich pokoi: sypialni i biblioteczki. Całość jest utrzymana w chłodnej kolorystyce, dominują szarości i błękity. Nieco więcej jaskrawych kolorów jest tylko w bibliotece, a to za sprawą okładek książek (są w niej książki o sporcie, historii Łodzi i Polski, przewodniki i kryminały m.in. Camilli Läckberg, Alexa Kavy, Tess Gerritsen i Marka Krajewskiego) oraz wiszącego na ścianie dużego portretu Hanny Zdanowskiej o... rudych włosach.
– Przeprowadzka tutaj trwała wiele miesięcy. Zawsze brakowało mi czasu, żeby przewieźć moje rzeczy. Ale cieszę się, że to już wszystko prawie jest za mną. Prawie, bo część rzeczy jest jeszcze w pudłach w pomieszczeniu gospodarczym na dole budynku.
Hanna Zdanowska czas na lekturę książek ma tylko przed snem. Wtedy jednak najczęściej czyta je w wersji elektronicznej tzw. e-booki. Jednak w czasie urlopu chętniej sięga po wydania papierowe, bo lubi ich charakterystyczny zapach i fakturę.
Piąty adres Napoleona
Lokum przy ul. Kopernika, to już piąte w dorosłym życiu prezydent Łodzi. Wcześniej mieszkała przy ul. Targowej, Ofiarnej, na Kurczakach i przy ul. Lorentza. Tylko kilka przedmiotów wędrowało razem z nią przez wszystkie te mieszkania. Jednym z nich jest miniatura przedstawiająca małego Napoleona z siostrami. To pochodząca z XVIII wieku pamiątka po pradziadku. Z poprzedniego mieszkania prezydent Łodzi przewiozła też kilka kaktusów.
- Pracuję niemal 7 dni w tygodniu i w samym mieszkaniu spędzam niewiele czasu, ale to rzeczywiście jest taki mój azyl i dobrze się tu czuję. Mogę tu naładować baterie.
Zobacz też: jak mieszkała Hanna Zdanowska
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Patrzymy na to, co Manowska pokazuje na urlopie. Niektórzy powiedzą, że to wstyd
- Tak Jacek Zieliński zachował się po śmierci Młynarskiego. Pracowali ze sobą latami
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!