Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hanna Zdanowska jak proszek do prania

Krzysztof Zając
Pogodziłem się z tym, że reklamy na billboardach fałszują rzeczywistość, a gwiazdeczki tak wyretuszowane, że wręcz niepodobne do siebie, namawiają do kupna proszków, kosmetyków, telefonów komórkowych itp. Ale nie podoba mi się, że prezydent Hanna Zdanowska na billboardach wiszących na ścianach łódzkich kamienic udaje młodszą o 20 lat.

Reklamuje się niczym produkt marnej jakości, który trzeba poprawić w Photoshopie, podmalować, odświeżyć, byle tylko się sprzedał. Najwyraźniej to wszystko, co zmieniło się za jej rządów, a zmienia się najwyraźniej bardzo dużo, nie ma większego znaczenia. W tym fałszerstwie wizerunku wyczuwam też brzydki zapaszek dyskryminacji ludzi po 50. roku życia. Czyżby pani prezydent uważała, że nie są twórczy, otwarci na zmiany, aktywni?

Kandydatka PiS na prezydenta Łodzi chce debaty z Hanną Zdanowską

Jeżeli miałbym w zbliżających się wyborach samorządowych głosować na dotychczasową prezydent, to nie miałoby dla mnie znaczenia, że ma 55 lat, twarz często zmęczoną, oczy podkrążone. Wręcz przeciwnie, łatwiej bym uwierzył, że kocha Łódź taką, jaka ona jest naprawdę. Jednak fałszerstwo na billboardach każe mi podejrzewać, że może i ta miłość jest tak samo prawdziwa, jak idealnie wybielające proszki do prania, a zmiany w mieście pozorne, nastawione jedynie na efekt marketingowy. Szkoda!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany