Reklamuje się niczym produkt marnej jakości, który trzeba poprawić w Photoshopie, podmalować, odświeżyć, byle tylko się sprzedał. Najwyraźniej to wszystko, co zmieniło się za jej rządów, a zmienia się najwyraźniej bardzo dużo, nie ma większego znaczenia. W tym fałszerstwie wizerunku wyczuwam też brzydki zapaszek dyskryminacji ludzi po 50. roku życia. Czyżby pani prezydent uważała, że nie są twórczy, otwarci na zmiany, aktywni?
Kandydatka PiS na prezydenta Łodzi chce debaty z Hanną Zdanowską
Jeżeli miałbym w zbliżających się wyborach samorządowych głosować na dotychczasową prezydent, to nie miałoby dla mnie znaczenia, że ma 55 lat, twarz często zmęczoną, oczy podkrążone. Wręcz przeciwnie, łatwiej bym uwierzył, że kocha Łódź taką, jaka ona jest naprawdę. Jednak fałszerstwo na billboardach każe mi podejrzewać, że może i ta miłość jest tak samo prawdziwa, jak idealnie wybielające proszki do prania, a zmiany w mieście pozorne, nastawione jedynie na efekt marketingowy. Szkoda!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?