2 z 42
Poprzednie
Następne
Handel na Górniaku. Ok. 30 osób bez maseczek. Częściej nie noszą ich sprzedający niż kupujący. Ruch mniejszy o 50 proc. niż tydzień temu
- W piątek ruch był nieco większy, ale i tak klienci kupowali takie ilości produktów jak zawsze - opowiada sprzedawca w boksie z produktami naturalnymi. - Kto zawsze kupuje 10 jajek, to wczoraj też tyle nabywał. Kto zazwyczaj bierze osełkę masła, też nie zaopatrywał się na zapas.
Jak mówi mężczyzna nie ma tego zjawiska co na początku pandemii, gdy klienci wchodzili do sklepu i kupowali bez zastanowienia wszystko co było na półkach. Nawet te, na których leży makaron świeciły pustkami.
- Ludzie przestali szaleć z zakupami - dodaje mężczyzna sprzedający kiszonki. - Bardziej liczą złotówki i wiedzą, że w sklepach jedzenia nie zabraknie.
KLIKNIJ DALEJ >>>