H. Skrzydlewska Orzeł - Arged Malesa Ostrów 41:49. Łodzianie byli stanowczo zbyt gościnni dla rywali ZOBACZ ZDJĘCIA

Po niedawnym cennym zwycięstwie z InvestHousePlus PSŻ Poznań 47:42, kibice Orła odetchnęli z ulgą. Sytuacja ich ulubionego zespołu w tabeli choć trochę się bowiem poprawiła (opuścili ostatnią lokatę). Ale niedzielny mecz był arcyważny dla drużyny Cieślaka. Nie tylko w kontekście spokojnego bytu na zapleczu ekstraklasy, ale nawet w walce o zakwalifikowanie się do fazy play-off.

Trzeba przyznać, że emocji w niedzielnym meczu nie brakowało. Przez pewien czas wydawało się nawet, że to gospodarze będą górą. Ale w kluczowych momentach spotkania to rywale zachowali więcej zimnej krwi.

W pierwszym spotkaniu obu zespołów Orzeł wygrał w Ostrowie 26:21. To nie pomyłka, tak krótki mecz (zaledwie osiem biegów) był spowodowany warunkami atmosferycznymi (padającym deszczem).

Działacze Orła przypominają, że wielkimi krokami zbliża się przełożony Mecz Narodów. Te tak ciekawie zapowiadające się zawody rozpoczną się na łódzkiej Moto Arenie 30 lipca (niedziela) o godzinie 15. Szósta edycja tej imprezy będzie mocno obsadzona. Ci z fanów, którzy zakupili bilety, a z różnych przyczyn nie będą mogli pojawić się na obiekcie, mogą udostępnić swoje miejsce innym sympatykom ,,czarnego sportu" (oddając bilet w w Kwiaciarni H. Skrzydlewska przy stadionie)

Z kolei 5 sierpnia (niedziela) Orzeł podejmie w Łodzi Abramczyk Polonię Bydgoszcz

H. Skrzydlewska Orzeł Łódź - Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 41:49
Orzeł: Timo Lahti 9, Rune Holta 2, Jakub Jamróg 7, Mateusz Tonder 8, Niels Kristian Iversen 10, Aleksander Grygolec 1, Mateusz Dul 4.
Arged: Oliver Berntzon 4, Francis Gusts 3, Grzegorz Walasek 10, Matias Nielsen 9, Tobiasz Musielak 14, Sebastian Szostak 6, Jakub Krawczyk 3.
Bieg po biegu: 5:1, 2:4, 3:3, 3:3, 1:5, 3:3, 1:5, 2:4, 5:1, 3:3, 3:3, 5:1, 1:5, 3:3, 1:5.