Groźny wypadek tira w centrum Łodzi. Policja ustala przyczyny wypadku [NOWE FAKTY, FILM, zdjęcia]

- Do zdarzenia doszło około godz. 11, kierowca jechał pasem ruch prowadzącym ze Strykowa do centrum miasta - mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki. - Jak tłumaczył, tuż przed skrzyżowaniem z ul. Inflancką drogę zajechał mu samochód osobowy, który poruszał się tym samym pasem.

Mężczyzna chcąc uniknąć zderzenia gwałtownie zahamował, skręcił w lewo i uderzył w barierki. Pojazd odbił się od nich i zjechał na prawą stronę ulicy po drodze rozbijając sygnalizator świetlny. Chwilę później przód pojazdu skręcił w lewą stroną i uderzył w znajdującą się za nim naczepę do przewozu materiałów sypkich. Siła zderzenia była tak duża, że "zdarła" kabinę z podwozia ciężarówki.

Kierowca wyszedł z kabiny dzięki pomocy kolegów, którzy razem z nim jechali w jednym konwoju. Okazało się, że jest co prawda mocno poobijany ale poza tym nic mu nie dolega. Sprawca zdarzenia, który kierował pojazdem osobowym odjechał z miejsca zdarzenia.

Na miejsce wezwano pogotowie, policję i straż pożarną. W czasie gdy ratownicy udzielali pomocy medycznej potłuczonemu 46-latkowi, policja zablokowała ruch na pasie ul. Strykowskiej w kierunku centrum, gdzie stał uszkodzony pojazd. Ruch pojazdów odbywał się tylko wahadłowo na pasie prowadzącym w kierunku Strykowa.

To sprawiło, że zaczęły się tam tworzyć gigantyczne korki. O ile wyjechać z miasta było w miarę łatwo to na wjazd kierowcy czekali w kolejce nawet kilkanaście minut.

Uszkodzoną ciężarówkę usunięto dopiero około godz. 14. Wtedy też przywrócono tam normalny ruch pojazdów.

Policja ustala dokładne przyczyny wypadku.
- Prosimy o kontakt wszystkie osoby, które były świadkami tego zdarzenia - mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska.
Informacji można udzielić w siedzibie łódzkiej drogówki przy ul. Żeromskiego 88, lub pod numerem telefonu 42 665-25-00 lub 42 665-25-01.