Zobacz film
- Kierujący kią, wyjeżdżał z ul. Lnianej od strony ul. Wici i na skrzyżowaniu z ul. Kaczeńcową nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu nią od ul. Aleksandrowskiej w kierunku Rojnej fiatowi - relacjonuje sierż. szt. Dariusz Kowalczyk z WRD KMP w Łodzi. - Obaj kierowcy byli trzeźwi. Będzie dochodzenie w sprawie.
Kierowca pandy z urazem głowy, podejrzeniem wstrząśnienia mózgu i obrażeniami lewej ręki został odwieziony przez ratowników medycznych do szpitala im. WAM. Kierowca kii cudem uniknął hospitalizacji.
- Uderzyłem się w głowę, noga mnie boli, ale wyszedłem z wypadku cało - mówi. - Po zderzeniu leciałem prosto na drzewo, nawet nie mogłem wyhamować. To były ułamki sekund. Codziennie przejeżdżam przez to skrzyżowanie, mieszkam niedaleko. Tu zawsze jest niebezpiecznie.
- Wypadki są tu na porządku dziennym - dodają lokatorzy okolicznych bloków. - Koniecznie powinni tu zainstalować sygnalizację świetlną. Może wtedy dałoby się uniknąć wielu nieszczęść?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?