18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźny pożar na ul. Łagiewnickiej. Pies uratował mieszkańców [nowe fakty]

(mj)
Gdyby nie czujność psa sąsiadów, 61-letnia kobieta spłonęłaby w swoim mieszkaniu. Dzisiaj, w niedzielę, wczesnym rankiem groźny pożar wybuchł na trzecim piętrze kamienicy przy ul. Łagiewnickiej 33.

W akcji ratowniczej wzięło udział pięć zastępów strażaków. Działali od godz. 5.30 do godz. 6.16. - Maksio wyczuł dym i obudził nas - opowiada Grzegorz Kopaczewski, lokator z mieszkania obok. - Od razu wyszedłem. Sąsiadka, która niedowidzi, leżała na podłodze przy drzwiach nieprzytomna. Wyciągnąłem ją, w środku paliła się wersalka, silny dym wżerał się wszędzie. Chwyciłem za wiadro wody, ale stwierdziłem, że nie dam rady. Wezwałem straż pożarną.

- Obudziłam się, słysząc, że coś się dzieje - wspomina poranek Zenona Antczak, lokatorka z przeciwka. - Ta pani mieszka tu dopiero od maja i wciąż u niej jest niespokojnie. Przerażone obudziły się także Anna Leśniewska z córką Natalią, mieszkające piętro niżej. - I nasza Sara szczekała - mówi pani Anna.

- Gdyby nie zwierzaki, nie wiadomo, co by było. Lokatorzy z całego piętra musieli wyjść z domów. Pogotowie zabrało poszkodowaną do szpitala. W jej mieszkaniu miała odbywać się wieczorem libacja alkoholowa, ponoć nie pierwszy raz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany