Zespół z Białorusi to pięciokrotny mistrz kraju, w sezonie 2017/2018 dotarł do finału Pucharu CEV.
Podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza osiągnęły cel, wywalczyły bowiem komplet punktów, chociaż wcale nie przyszło to im łatwo.
W pierwszym secie bardzo długo to goście byli górą (0:2, 10:15, 14:16). Po akcji Anny Bączyńskiej zrobił się remis (18:18), a po raz pierwszy łodzianki prowadziły przy wyniki 20:19. Ostatecznie zaatakowała Małgorzata Śmieszek (25:22).
W drugiej partii Minczanka prowadziła tylko 1:0. Potem do głosu doszły gospodynie (6:4, 14:11, 24:21). Po akcji Jovany Brakocević-Canzian było 25:21.
Trzecia odsłona mecz okazała się ostatnia, choć nie brakowało walki. Zaczęło się od 0:3, ale później było 16:12. W końcówce Budowlani wyszli na prowadzenie 23:21, jednak rywalki miały piłkę setową (23:34). Później nie trafiła Hanna Hryszkiewicz i to nasz zespół mógł się cieszyć (26:24).
Wcześniej dziewczyny Krzyształowicza uległy Igor Gorgonzoli Novara 0:3, by następnie pokonać RC Cannes 3:0.
W innym spotkaniu grupy C Ligi Mistrzyń Cannes przegrało z Gorgonzolą 0:3 (15:25, 17:25, 19:25).
Grot Budowlani – Minczanka Mińsk 3:0 (25:22, 25:21, 26:24)
Budowlani: Polańska 5, Brakocević 15, Pencova 10, Babicz 6, Stoltenborg 5, Bączyńska 15, Stenzel (libero) oraz: Śmieszek 1, Urban, Tobiasz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?