Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grot Budowlani-Chemik Police 0:3. Finał to za wysokie progi dla łodzianek

pas
Liczymy na skuteczny blok w wykonaniu Budowlanych
Liczymy na skuteczny blok w wykonaniu Budowlanych paweł łacheta
Pierwszy mecz finałowy o mistrzostwo Polski siatkarek był kiepskim, wyjątkowo jednostronnym widowiskiem.

Okazało się niestety, że zawodniczki Grot Budowlani i Chemika Police dzieli różnica poziomu. Nie pomogło to, że mecz odbywał się w Atlas Arenie.
W pierwszym secie meczu kompletnie bez historii policzanki prowadziły 6:1, 9:2 i wygrały do do 14.
Na początku drugiego seta było jeszcze gorzej. Chemik prowadził 7:0. Heikie Beier nie potrafiła dobrze przyjmować piłki. Potem jednak łodzianki spróbowały nawiązać walkę i doprowadziły do stanu 8:13 i 18:22. W decydujących momentach Stefana Veljković była nie do zatrzymania, choć w długich wymianach piłek lepsze były łodzianki. To jednak za mało, żeby wygrać seta. Zawodziła liderka zespołu Kaja Grobelna.
Trzeci set zaczął się inaczej. Chemik prowadził tylko 3:2. Potem jednak wszystko wróciło do normy. Było 7:3, 9:4, 12:6, 19:10, 22:14 dla Chemika.
Tylko libero Paulina Maj starała się dorównać rywalkom. To za mało, żeby myśleć o dobrym rezultacie.
Finał mistrzostw Polski siatkarek - pierwszy mecz

Grot Budowlani - Chemik Police 0:3
(14:25, 18:25, 17:25
)

Grot Budowlani: Polańska, Pycia, Beier, Grobelna, Vincourova, Grajber, Maj-Erwardt (libero) oraz Twardowska, Strózik, Tobiasz
MVP Katarzyna Zaroślińska
Drugi mecz finałowy w środę o godz. 20.30 w Policach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany