Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grot Budowlani - Beziers Angels 3:1. Łódzkie siatkarki są bliżej awansu do półfinału Pucharu CEV ZOBACZ ZDJĘCIA

Bartosz Kukuć
Bartosz Kukuć
grzegorz gałasiński
W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Pucharu CEV siatkarki Grot Budowlanych pokonały w Sport Arenie francuską drużynę Beziers Angels 3:1 (20:25, 25:21, 25:20, 25:23). Dla łódzkiego klubu to czwarta w jego historii przygoda z europejskimi pucharami na takim szczeblu.

Nie tak dawno podopieczne trenera Macieja Biernata zakończyły rywalizację w grupie C prestiżowej Ligi Mistrzyń na trzecim miejscu w tabeli. A to od razu oznaczało, że znalazły się w ćwierćfinale Pucharu CEV. I tam trafiły na Beziers, czyli aktualnego triumfatora Pucharu Francji i czwartą drużyną tamtejszej ekstraklasy z poprzedniego sezonu. Ten zespół odprawił z kwitkiem Brcko (3:0 i 3:0), FC Porto (2:3 i 3:1) oraz Crvenę Zvezdę Belgrad (2:3 i 3:0).

Dziewczyny z Grot Budowlanych były po dwóch kolejnych zwycięstwach w lidze (z Energą MKS Kalisz oraz Metalkas Pałacem Bydgoszcz), siłą rzeczy miały więc nadzieję na kolejną wygraną.

Jednak pierwszy set nie przebiegł po myśli gospodyń, najdelikatniej zresztą rzecz ujmując. Choć brązowe medalistki ekstraklasy z poprzedniego sezonu prowadziły jeszcze 12:10 po ataku Mackenzie May. Także po zagraniu amerykańskiej przyjmującej po raz ostatni w tej partii był remis (13:13). Później do głosu doszli goście, co szybko znalazło swoje odzwierciedlenie w rezultacie (15:17, 18:21, 19:23). W efekcie po zagraniu Powell zrobiło się 20:25.

W drugiej odsłonie meczu łodzianki szybko odskoczyły na 4:0. Ale team z Francji nie rezygnował (4:5). Następnie Grot Budowlani miały kilka punktów przewagi (15:12), ale Beziers walczyło zaciekle (16:16, 19:19). Na szczęście pięć kolejnych punktów przypadło dziewczynom Biernata (24:19). A po zagrani Kingi Różyńskiej cieszył się zespół z Łodzi (25:20)

W trzecim secie inicjatywa właściwie przez cały czas należała do Budowlanych (3:0, 7:2, 12:19, 18:12). Goście zniwelowali część strat (22:19), jednak po prostu nie dały rady. Po dotknięciu siatki było 25:20.

Długo wydawało się, że czwarta partia okaże się ostatnia. Beziers prowadziło w niej zaledwie raz i to na samym początku (0:1). Potem gospodynie odskoczyły (7:3, 10:6 i 14:9 po akcji May). Zespół z Francji robił, co mógł (16:14) i doprowadził do remisu (17:17). Trener Biernat poprosił wtedy o przerwę. Po chwili było już nawet 17:21 (kolejny ,,czas" Biernata). Końcówka była dramatyczna. Po asie serwisowym Sobiczewskiej był remis 22:22. Po świetnej zagrywce Blagojević i zimnej krwi May było 24:23. A po błędzie Hoffmann 25:23.

W najbliższą sobotę Grot Budowlani ponownie zaprezentują się przed własnymi kibicami w Sport Arenie. Tym razem podejmą PGE Rysice Rzeszów (17.30)

Grot Budowlani Łódź - Beziers Angels 3:1 (20:25, 25:21, 25:20, 25:23)
Budowlani: Wilińska, Lisiak, Bjelica, Mitrović, Różyńska, May, Łysiak (libero) oraz: Łazowska, Blagojević, Sobiczewska.
Beziers: Fricano, Powell, Ogoms, Gray, Victoria Lopez, Hoffman, Bernard (libero) oraz: Milos.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany