Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grób z ciocią sprzedam . Handlują grobami w internecie

(ij)
Proceder jest nieleaglny, ale dosyć powszechny . "Plac na cmentarzu katolickim Zarzew w doskonalej lokalizacji (samo centrum). Nieopodal ujęcie wody oraz śmietnik. Bez pośredników. Szybka i bezproblemowa transakcja. Plac opłacony!", "Sprzedam plac z pomnikiem blisko wejścia głównego na cmentarz przy ul. Ogrodowej. Cena do uzgodnienia. Pilne."

W internecie roi się od takich ogłoszeń. Ceny za odprzedanie grobu wahają się od 1,5 tys. do 6 tys. zł.
- Liczba takich ogłoszeń wzrasta, bo ludzie coraz bardziej kombinują, jak zarobić - mówi Witold Skrzydlewski, właściciel firmy pogrzebowej. Zadzwoniliśmy pod numer podany w ogłoszeniu o sprzedaży placu na cmentarzu Zarzew. Odebrała kobieta w średnim wieku.
- Leży tam ciocia, której nigdy nie znałam, pochowana 40 lat temu - opowiada. - Córka wymyśliła, że możemy go sprzedać. Cena 2,5 tys. zł.

Sprzedaż grobu jest jednak nielegalna. - Grób nie jest własnością jego dysponenta - tłumaczy ks. Grzegorz Klimkiewicz, inspektor ds. cmentarzy w łódzkiej kurii. - Prawo do grobu może być przeniesione tylko na kogoś z rodziny. Jak wynika z przepisów, gdy dysponent zgodzi się na pochowanie kogoś w grobie, to nadal on, a nie rodzina zmarłego, ma do tego grobu prawo. Dokonując zakupu placu na cmentarzu od osoby trzeciej, kupuje się więc kota w worku.

- Na takie ogłoszenia mogą nabrać się starsze osoby, które mają jeszcze w pamięci czas, gdy brakowało placów do pochówku - mówi Witold Skrzydlewski. Obecnie nie ma problemów ze znalezieniem miejsca na cmentarzu, ponieważ kancelarie zrobiły inwentaryzację i okazało się, że wiele grobów jest nieopłaconych, więc ponownie można w nich chować zmarłych. Zwiększenie liczby wolnych miejsc spowodowały także coraz bardziej popularne pochówki urnowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany