Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grób kobiety wampira pod Bydgoszczą? Sensacyjne odkrycie archeologów z UMK w Toruniu [zdjęcia]

Maja Stankiewicz
Maja Stankiewicz
Grób kobiety wampira z XVII w. By nie wróciła do życia doczesnego na jej szyi umieszczono sierp
Grób kobiety wampira z XVII w. By nie wróciła do życia doczesnego na jej szyi umieszczono sierp Mirosław Blicharski/Aleksander Poznań
W miejscowości Pień w gminie Dąbrowa Chełmińska odkryto niespotykany do tej pory na ziemiach polskich pochówek kobiety z XVII w. By nie powstała z grobu na jej szyi umieszczono sierp, a na dużym palcu lewej stopy kłódkę.

Kobieta wampir, czarownica, wiedźma, strzyga – różnie określić można znalezione szczątki. - To wyjątkowe znalezisko. Nie było dotąd czegoś takiego - informuje Magdalena Zagrodzka z ekspedycji archeologicznej.

Do odkrycia doszło podczas prac prowadzonych we wsi Pień niedaleko Ostromecka. Ekspedycja z Instytutu Archeologii UMK pod kierunkiem prof. Dariusza Polińskiego pracowała tu od 15 sierpnia. Znaleziska dokonano 30 sierpnia, w ostatnim dniu trwania projektu. Odkopane szczątki przewiezione zostały do Torunia, gdzie poddane zostaną szczegółowym badaniom.

Powrót po latach

Wieś Pień leży przy starorzeczu Wisły. Już wcześniej archeolodzy z UMK interesowali się tym miejscem. W latach 2005- 2009 prowadzono tu badania wczesnośredniowiecznego cmentarza. Odkryto wówczas unikalne groby komorowe. Były one bogato wyposażone, co świadczyło o wysokim statusie pogrzebanych tu osób. Natrafiono m.in. na srebrną biżuterię, kamienie półszlachetne z kolii, misę z brązu oraz fragmenty odzieży jedwabnej.

To Cię może również zainteresować

Po 13 latach archeolodzy wrócili w to miejsce. Udało się znowu skompletować grupę i zdobyć pieniądze na badania. Dopomogła gmina, która przekazała grant celowy z Europejskiej Fundacji Pamięć i Dziedzictwo współpracującej przy realizacji projektu. Badania finansowo wsparł także Instytut Archeologii i dziekan Wydział Nauk Historycznych UMK.

Tym razem w projekt Pień zaangażowanych było około 20 osób. Głównie z Torunia, ale nie tylko, także z Warszawy i Wrocławia. - Grupa była rotacyjna, na stałe pracowało 8 osób - informuje Magdalena Zagrodzka.

Nie udało się odkryć kolejnych grobów komorowych. Archeolodzy zajęli się drugim cmentarzem, który znajduje się w tym samym miejscu, XVII wiecznym. - Były to prace weryfikacyjno - ratownicze - wyjaśnia prof. Dariusz Poliński z Instytutu Archeologii UMK.

Dlaczego ratownicze? - Bo to teren użytkowany rolniczo, a wcześniej wybierano stąd piasek i żwir - słyszymy. W efekcie część grobów została zniszczona, a niektóre naruszone. Archeolodzy sprawdzili strefę najbardziej zagrożoną. To właśnie podczas tych prac natrafiono na sensacyjny grób. Od razu rozpoznano, że to tzw. pochówek antywampiryczny. Po czym?

Nie tylko osikowy kołek

Czarownice i wiedźmy zawsze budziły strach. Bano się, że mogą powstać z grobu i dalej szkodzić. Dlatego od niepamiętnych czasów zabezpieczano się, by nie wróciły. Metody były różne. Czasem był to osikowy kołek, innym razem ostre narzędzie wykonane z żelaza.

- Sposoby zabezpieczenia się przed powrotem zmarłych to odcięcie głowy lub nóg, położenie zmarłego twarzą do ziemi, by wgryzał się w nią, spalenie, przywalenie kamieniem – wylicza niektóre stosowane praktyki prof. Dariusz Poliński. - Ważna jest też forma grobu, jego położenie względem całej nekropolii oraz znalezione artefakty – tłumaczy.

Więcej wiadomości z Bydgoszczy i okolic na www.pomorska.pl/bydgoszcz[/a]

W przypadku domniemanego wampira spod Ostromecka zastosowano inny, nieznany dotąd na ziemiach polskich sposób. Użyto sierpa. - Nie był on położony płasko, ale umieszczony na szyi w taki sposób, że gdyby zmarła próbowała wstać najpewniej doszłoby do odcięcia głowy lub poranienia - wyjaśnia prof. Poliński. W grobie był jeszcze jeden przedmiot - zamknięta kłódka na dużym palcu lewej stopy. To symbol zamknięcia etapu i braku możliwości powrotu.

Kobietę pochowano jednak z wielką starannością, co zaskakuje w przypadku klasycznych praktyk antywampirycznych. Na głowie miała czepek z jedwabiu, bardzo drogiego w XVII wieku. Świadczy to o wysokim statusie społecznym. W planach są dalsze badania.

- Szkieletem zajmie się antropolog dr Alicja Drozd – Lipińska, natomiast pozostałości drogocennego jedwabiu przekazano prof. Annie Drążkowskiej - informuje prof. Dariusz Poliński. Przy okazji prosi o podziękowanie mieszkańcom wsi, zwłaszcza panom Aleksandrowi i Erykowi, którzy byli bardzo pomocni.

Zła czy tylko inna?

Kobieta wampir to wstępne określenie. Nie ma pewności czy była zła. Więcej będzie wiadomo po analizie antropologicznej. Pozwoli ona stwierdzić czy są jakieś ślady na kościach, które by wskazywały na inność tej osoby. Coś co mogłoby wzbudzić niechęć. To co rzuca się w oczy to dziwny układ zębów.

Naukowcy z UMK zapowiadają, że za rok wrócą do wsi Pień kontynuować badania. Plany związane z tym miejscem ma także samorząd.

- Teren ten jest własnością skarbu państwa, zarządza nimi Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa. Obecnie działkę dzierżawi prywatna osoba. Będziemy prowadzić rozmowy, na temat jej przejęcia. Może w przyszłości powstanie tu skansen -informuje Radosław Ciechacki, wójt Dąbrowy Chełmińskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Grób kobiety wampira pod Bydgoszczą? Sensacyjne odkrycie archeologów z UMK w Toruniu [zdjęcia] - Gazeta Pomorska

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany