Granie w piłkę nożną z marszu? To nie jest niemożliwe!

Rozmawiamy z Robertem Sękowskim odpowiadającym za przygotowanie ogólne piłkarzy IVligowej Andrespolii.
Nasi piłkarze otrzymują wieczorem przygotowany plan zajęć na kolejny dzień mówi szkoleniowiec Te ćwiczenia głównie motoryczne w domu służyć mają podtrzymaniu tego, co zostało wypracowane w okresie przygotowawczym. Takie zadania zawodnicy mają przygotowane na pięć dni w tygodniu. Sobota i niedziela są wolne.

Nie są to jakieś skomplikowane ćwiczenia?

Nie. Na pewno nie wymagają specjalistycznego sprzętu.

Jak długo ma trwać taki trening?

Do sześćdziesięciu minut.

Jak ich sprawdzacie?

Każdy zawodnik robi zrzut z ekranu poprzez aplikację Endomondo na emaila. To aplikacja do śledzenia aktywności sportowej użytkownika. My to monitorujemy i analizujemy i przygotowujemy kolejny zestaw ćwiczeń.

Jak reagują piłkarze?

Jestem zadowolony z tego, co i jak robi nasza drużyna.

Gdyby za miesiąc doszło do wznowienia sportowych , ile by było trzeba trenować, żeby móc zagrać mecz?

W sensie motorycznym można ruszać nieomal z marszu, bez większego problemu. Wręcz na drugi dzień. Ale to nie wszystko, do tego dochodzą elementy techniki i taktyki, nad którymi trzeba jednak dłużej popracować, zwłaszcza w wyższych klasach.

Gdy przerwa potrwa dłużej...

To trzeba będzie zejść z obciążeń, bo nie da się ciągle pracować na takiej intensywności. Zrobić okres przejściowy, a potem przycisnąć na dwa, trzy tygodnie przed rozgrywkami. Jak będzie naprawdę, na razie jest to wróżenie z fusów.