Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gortat tylko na szóstkę, ale jest zwycięstwo Suns

(b)
Marcin Gortat nie może być z siebie zadowolony.
Marcin Gortat nie może być z siebie zadowolony. Paweł Łacheta
Marcin Gortat zdobył sześć punktów, a jego Phoenix Suns pokonali na własnym parkiecie New Orleans Hornets 111:108 po dogrywce. "Słońca" poprawiły swój bilans w koszykarskiej lidze NBA - mają teraz sześć zwycięstw i siedem porażek.

Nie był to udany występ wychowanka ŁKS. Mimo że mecz kończył się w przedłużonym czasie, grał tylko 24 minuty, najkrócej w tym sezonie i zabrakło go na parkiecie w decydujących fragmentach.

Gortat trafił dwa z pięciu rzutów z gry i dwa z trzech wolnych, miał pięć zbiórek (cztery w obronie) - najmniej w tym sezonie oraz przechwyt i faul. Zanotował najgorszy w zespole wskaźnik "plus-minus" - gdy przebywał na parkiecie drużyna przegrała ten fragment różnicą 26 punktów.

Gortat rozpoczął od spudłowania spod kosza i z półdystansu dwóch pierwszych rzutów w spotkaniu. Poprawił się za trzecim razem, trafiając po dwójkowej akcji z Goranem Dragicem. To był jedyny jego celny rzut z gry z pięciu, jakie oddał w pierwszej kwarcie. Potem, w momentach, kiedy zespół w spektakularny sposób odrabiał straty, siedział na ławce. Pozostał też na ławce przez całą dogrywkę, w której zespół Phoenix, dzięki punktom Dragica, Morrisa i walecznego Tuckera nie pozwolił sobie odebrać zwycięstwa.

Suns z bilansem sześciu zwycięstw i siedmiu porażek zajmują 11. miejsce w Konferencji Zachodniej. Czeka ich teraz najdłuższa w sezonie seria sześciu spotkań wyjazdowych. W niedzielę zagrają z Philadelphia 76ers, a potem z Cleveland Cavaliers (wtorek), Detroit Pistons (środa), Toronto Raptors (piątek), New York Knicks (2 grudnia) i Memphis Grizzlies (4 grudnia).
Marcin Gortat nie może być z siebie zadowolony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany