Golić kibica Widzewa i ŁKS! Parkingi grozy dla łódzkich fanów futbolu!

I w tym przypadku nie chodzi o postawę piłkarskiej drużyny z al. Piłsudskiego, ale o ceny parkingu samochodowego przy stadionie Widzewa (650 miejsc). Ci, którzy przyjechali autami na niedzielny mecz ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Wjazd na parking zdrożał 600 (słownie sześćset) procent!

Od razu trzeba napisać, że Widzew nie ma nic wspólnego z tak drastyczną podwyżką. Zarówno obiekt sportowy przy al. Piłsudskiego, jak i parking, należą do miasta. Zarządza nim Miejska Arena Kultury i Sportu.
Parking obsługuje prywatna firma, która sama oczywiście zarabia. To APCOA (Airport Parking Corporation of America), która zarządza parkingami na całym świecie, w Łodzi jej parkometry stoją m.in. pod dyskontami.

W ubiegłym sezonie za parkowanie w trakcie meczu trzeba było zapłacić 5 zł, teraz cena tej „przyjemności” wzrosła do 30 złotych. W przypadku parkingu przy stadionie Widzewa nie ma innej opcji niż wykupić bilet na 24 godziny.
Należy dodać, że od niedawna takie same stawki obowiązują też przy drugim piłkarskim stadionie w Łodzi (przy al. Unii), gdzie swoje mecze rozgrywa ŁKS. Już w piątek ełkaesiacy podejmą Kotwicę Kołobrzeg i fani tej drużyny, którzy przyjadą na mecz autem, będą musieli się zmierzy i wielką podwyżką.

Jeden z portali podał, że za trzy godziny postoju przy stadionie Motoru Lublin trzeba zapłacić... 6,80 zł.

Warto przypomnieć, że w centrum miasta za parkowanie płaci się w godz. 8-18, poza weekendami. Przy stadionie za postój trzeba bulić 7 dni w tygodniu przez 24 godziny. Godzina kosztuje 5 zł, a bilet dobowy 30 zł.