Głodziła psa w Łodzi. Ciężko chory amstaff walczy o życie w lecznicy. Sąd aresztował kobietę na 3 miesiące.
Z relacji 27 – latki wynikało, że pies znajduje się pod jej opieką od listopada 2018 roku, jest własnością matki, która od dłuższego czasu przebywa poza granicami kraju. Po odebraniu zwierzę zostało przewiezione do kliniki weterynaryjnej. Zdaniem lekarza weterynarii zaniedbania mają charakter długotrwały.
Prokurator podjął natychmiastową decyzję o konieczności wszczęcia postępowania. Jako podstawę jego wszczęcia przyjęto znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem co jest zagrożone karą pozbawienia wolności w wymiarze do lat 5. Sąd zobowiązany jest także do orzeczenia zakazu posiadania zwierząt i nawiązki na cele związane z ochroną zwierząt w kwocie od tysiąca do 100 tys złotych.
O tym, że z psem może się dziać coś niedobrego poinformowali funkcjonariuszy Animal Patrol sąsiedzi. Jednak psia tragedia jaką zobaczyli w mieszkaniu strażnicy nawet ich wyprowadziła z równowagi. Wychudzona, biała sunia bez dostępu do jedzenia i picia siedziała w wannie.