Po ośmiu rozegranych spotkaniach drużyna prowadzona przez trenera Janusza Niedźwiedzia ma na koncie dziewiętnaście zdobytych punktów. To bilans, który zasługuje na docenienie.
Naprawdę nie znamy zbyt wielu kibiców czterokrotnych mistrzów Polski, którzy spodziewaliby się, że ich ulubieńcy będą w połowie września zajmować drugie miejsce w tabeli, czyli lokatę, która gwarantuje bezpośredni awans do ekstraklasy. Po przejęciu władzy przez Tomasza Stamirowskiego padła deklaracja (potwierdzona zresztą w kilku wywiadach przez szkoleniowca), że Widzew ma ponownie znaleźć się w krajowej elicie maksymalnie po dwóch sezonach. Śmiało można wyciągnąć wniosek, że jeżeli okazja ku temu nadarzy się już wiosną przyszłego roku, to klub zamierza z niej skorzystać
Sytuacja wygląda tak, że jeśli widzewiakom uda się wygrać w Tychach, pozostaną co najmniej wiceliderami. I to bez względu na rezultaty kilku zaległych meczów, które odbędą się dzisiaj.
Żeby było jednak absolutnie jasne - zanosi się na to, że łodzianom nie będzie łatwo. Spoglądając na bilans dotychczasowych spotkań z zespołem z Tychów w oficjalnych meczach o punkty, to nie jest on zbyt korzystny. Wystarczy wspomnieć, że Widzew zwyciężył zaledwie raz w sezonie 1976/1977 (i to na własnym stadionie), natomiast na boisku rywala jeszcze nigdy mu się nie udało (0:1, 1:1, 0:1, 1:2).
Sytuacja kadrowa w zespole Niedźwiedzia mozolnie się poprawia. Trener udowodnił już jednak kilkakrotnie, że nie będzie ryzykował i posyłał do boju zawodników, którzy nie są w stu procentach zdrowi. To bardzo dobre i logiczne podejście.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce