Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS - ŁKS 1:1. Strata punktów kosztowała łodzian spadek na trzecie miejsce w tabeli

Jan Hofman
Piłkarze ŁKS w zaległym spotkaniu dziewiętnastej kolejki pierwszej ligi zremisowali w Katowicach z GKS 1:1. Łódzcy kibice mogą czuć się rozczarowani.

Piszemy to z pełną odpowiedzialnością, że kibice ŁKS mogą czuć się rozczarowani. Łodzianie powinni ten mecz wygrać, by sytuacji do zdobycia zwycięskiego gola nie brakowało.

Wydaje się, że tym razem znacznie „przedobrzył” szkoleniowiec ełskaesiaków. Trener Kazimierz Moskal przyzwyczaił już do tego, że lubi bawić się składem. Zdajemy sobie sprawę, że to jest to jego hobby i pewien sposób zawodowego bycia, ale w środę stanowczo przesadził i zapewne z tego powodu on i drużyna nie mogli się cieszyć z pełnej puli, czyli wywalczenia trzech punktów.
Pozostawienie na ławce rezerwowych Daniela Ramireza i Wojciecha Łuczaka, a powierzenie kierowania drużyną Bartłomiejowi Kalinkowskiemu było sporym błędem.

Pokazała to pierwsza połowa spotkania, w której łodzianie mieli przewagę, ale ich akcje nie stanowiły prawie żadnego zagrożenia. Brak im było dynamizmu i polotu, toteż bramkarz GKS musiał się intensywnie rozgrzewać, by nie zmarznąć w trakcie tej części meczu.

Spotkanie nabrało rumieńców, kiedy na boisku zameldowali się rezerwowi ŁKS. Hiszpan wyraźnie rozkręcił łódzką drużynę. Dynamika i pomysłowość musiały się podać, a to wszystko pociągało za sobą łatwość wypracowywania klarownych sytuacji bramkowych. Niestety, zawodziła skuteczność. Ostatnie osiemnaście minut łodzianie grali w przewadze jednego zawodnika i dzięki temu zdominowali wydarzenia na boisku. Pewnie jeszcze długo w ŁKS będą dyskutować, dlaczego w Katowicach nie zdobyli kolejnych goli, co kosztowało spadek drużyny na trzecie miejsce w tabeli.

GKS - ŁKS 1:1 (0:0)
1:0 – Rozmus (66, samobójcza), 1:1 – Radionow (90 + 3, karny).

Żółte kartki: Frańczak, Piesio, Mączyński, Wawrzyniak (GKS), Kalinowski (ŁKS).
Czerwona kartka: Frańczak (72, za drugą żółtą).
Sędziował Wojciech Myć (Lublin). Widzów: 1680.

GKSKatowice: Baran - Tabiś (90, Lisowski), Frańczak, Remisz, Wawrzyniak, Mączyński - Błąd (82, Woźniak), Piesio (75, Kurowski), Łyszczarz, Puchacz - Śpiączka.

ŁKS: Kołba - Bogusz, 24. Juraszek, Sobociński, Rozmus - Wolski, Bielak (77, Radionow), Kalinkowski (63, Łuczak), Piątek, Bryła (46,Ramirez) - Kujawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany