Łódź przywitała kolekcjonerów deszczem, więc w sobotnie przedpołudnie trudno było oprzeć się wrażeniu, że prezentujących swe towary było więcej niż tych, którzy je oglądali. Pogoda poprawiła się po południu tylko na chwilę, ale dużego ożywienia na giełdzie nie spowodowała.
Giełdę zorganizowano pod gołym niebem, gdyż hala Expo-Łódź, w której zazwyczaj odbywała się dwa razy w roku, nadal pełni funkcję szpitala tymczasowego, co uniemożliwia jej wykorzystanie.
- Nie chcieliśmy odwoływać kolejnej imprezy, jak trzeba było to zrobić jesienią ub.r. Poprzednia giełda odbyła się równo rok temu i nasi bywalcy, wystawcy i klienci, już tęsknili za kolejnym spotkaniem – mówi Marcin Kociubiński z Moto Weteren Bazar, który jest organizatorem targów kolekcjonerów.
Na stoiskach zatrzęsienie różnorodnych przedmiotów z duszą. Wśród asortymentu oferowanego na giełdzie organizatorzy wymieniają: monety i banknoty, szkło i porcelanę, zabytkowe srebra i platery, medale, zegary i zegarki, starodruki, pamiątki sportowe, kandelabry i świeczniki, meble, fotografie i sprzęt fotograficzny, muszle i minerały, rzeźby i drzeworyt, kinderki (figurki z „Kinder Niespodzianek”), birofilia, ceramikę użytkową, karty telefoniczne, historyczną broń białą i palną, lampy naftowe, plakaty i druki ulotne, biżuterię, gazety i czasopisma, pocztówki, akcje i obligacje, znaczki pocztowe, zabytkowe sztućce, dawne zabawki, ordery, odznaczenia i odznaki, literaturę i akcesoria kolekcjonerskie, ale nawet ta długa lista nie oddaje w pełni różnorodności przedmiotów oferowanych przez kolekcjonerów i handlarzy starociami. Na giełdzie kupić można na przykład pochodzącą z połowy XIX wieku szablę z grawerunkiem „Vivat huzar”, srebrne długopisy marki Parker (300 zł), czy wyrabiane ręczne deski do krojenia wykonane z drewna topoli, orzecha włoskiego, jesionu (od 30 do 80 zł).
Stragany pełne są zaskakujących towarów. Można na nich znaleźć np. kolekcje kapsli, szkieł powiększających, walkmana z początku lat 90. XX w., japońskie figurki netsuke (miniaturowe rzeźby używane w Japonii od około XV wieku, umieszczane na końcu sznura, na którym mocowano do pasa kimona woreczek, służący do noszenia drobnych przedmiotów), a nawet rolki z filmami do analogowych aparatów fotograficznych NRD-owskiej firmy ORWO. Sprzedający nie gwarantuje ich jakości, ale okazuje się, że wielu fotoamatorów poszukuje starych filmów. Podobno zarejestrowane na nich zdjęcia odznaczają się niezwykłą kolorystyką. Rolka już za 20 zł.
W sobotę (22 maja) giełda działa do godz. 17, w niedzielę (23 maja) można ją odwiedzać w godz. 10 - 15. Jednorazowy bilet wstępu kosztuje 10 zł.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]