Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Generał Roman Polko o nadchodzącym szczycie NATO: Dobrze, że Sojusz wraca do swoich korzeni, ważna jest spójność Paktu [WYWIAD]

Adam Kielar
Adam Kielar
NATO wraca do swoich korzeni, czyli skupienia się na obronie własnych granic. Ważna jest też głębsza integracja Sojuszu, by nie tworzyć podziałów – powiedział portalowi polskatimes.pl generał Roman Polko
NATO wraca do swoich korzeni, czyli skupienia się na obronie własnych granic. Ważna jest też głębsza integracja Sojuszu, by nie tworzyć podziałów – powiedział portalowi polskatimes.pl generał Roman Polko Fot. Twitter MON/Bartek Syta
Dzięki Finlandii, Szwecji i wydłuża się granica NATO z Rosją, czyli tutaj Putin strategicznie przegrał. Niemcy przyznały, że wiele sygnałów, które płynęły z Polski, było ignorowanych, wręcz uważano nas za rusofobów, a jednak były to rzetelne oceny – powiedział portalowi polskatimes.pl generał Roman Polko, były dowódca jednostki GROM i były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego przed zbliżającym się szczytem Sojuszu w Madrycie, zaplanowanym na 28-30 czerwca. - NATO wraca do swoich korzeni, czyli skupienia się na obronie własnych granic.

Zbliża się szczyt NATO, we wtorek premier razem z liderami kilku mniejszych sojuszników podpisał Deklarację Haską. Czego możemy się spodziewać po szczycie Paktu Północnoatlantyckiego, jaka przyszłość czeka pana zdaniem Sojusz?

Przede wszystkim dobrze, że wreszcie ten głos amerykański jest słuchany i dobrze, że NATO wraca do korzeni, czyli już realnie koncentruje się na obronie własnych granic. Myślę, że, to za czym Polska też lobbuje, w tym prezydent, chociażby podczas ostatniego spotkania Bukaresztańskiej Dziewiątki, to też większa integracja NATO, ponieważ do tej pory Putin i Rosja rozgrywały Sojusz, by tworzyć podziały.

Myślę, że nacisk będzie głównie położony na to, żeby była większa integracja i spójność działania, by niektóre państwa europejskie, takie jak Francja i prezydent Macron po prostu nie chciały tworzyć struktur militarnych, tak jakby w kontrze do NATO, bo nawet i takie pomysły pojawiały się na te siły europejskie.

Kluczowe będzie to, że takie kraje jak Niemcy czy Francja zdadzą sobie sprawę, jakim zagrożeniem jest Rosja. Myślę, że kluczowe będzie oczywiście przyjęcie Finlandii i Szwecji do Sojuszu i budowanie takiej architektury bezpieczeństwa na wschodniej flance w stosunku do tych zagrożeń i w odniesieniu do tych doświadczeń, które mamy na bazie wojny na Ukrainie.

Głos mniejszych krajów na Wschodzie, dysponujących skromniejszymi możliwościami, będzie lepiej słyszany?

Jestem przekonany, że tak. Zresztą tak naprawdę to, co obserwujemy w tych trzech miesiącach wojny to to, że Polska wyraźnie ma dużo większe znaczenie w NATO. Przypominam, że jak wstępowaliśmy do Sojuszu to wręcz prawie byliśmy takim krajem drugiej kategorii, w którym, w którym nie mogło być żadnej instalacji rozmieszczanej, nawet tymczasowo czy rotacyjnie.

W tej chwili myślę, że wszystko zmierza w kierunku takim, żeby jednak ta stała obecność w Polsce była utrzymana, ponieważ nie ma takiej krótkiej perspektywy, żeby to zagrożenie ze strony Rosji zniknęło, a rotacyjna obecność jest po prostu kosztowna i nieefektywna. Zmienia się cała architektura też w związku z tym, że Morze Bałtyckie będzie akwenem NATO-wskim. Dzięki Finlandii, Szwecji i wydłuża się granica NATO z Rosją, czyli tutaj Putin strategicznie przegrał.

Z głosem Europy Środkowowschodniej, czy dla Zachodu może bardziej wschodniej, który płynie z naszego kraju po prostu się w tej chwili liczą. Kanclerz Olaf Scholz czy Niemcy przyznali, że wiele takich sygnałów, które płynęły z Polski, było ignorowanych, wręcz uważano nas za rusofobów, a jednak były to rzetelne oceny.

Jak na NATO może wpłynąć bardzo możliwa akcesja Szwecji oraz Finlandii?

Przede wszystkim warto podkreślić, że to są kraje, które są nowoczesne, mają nowoczesne technologie, czyli będzie to wzmocnienie obecności, czy też siły w cyberprzestrzeni, ale też w produkcji nowoczesnego uzbrojenia. To są państwa demokratyczne, gdzie ten potencjał i świadomość ludzka jest duża, żeby bronić własnej suwerenności. Z pewnością będzie to dla nas bardzo korzystne, bo to jest bardzo poważne wzmocnienie.

Wierzę w to, że podziała to też mobilizująco na takie kraje, które bardziej skupiały się na budowaniu własnej gospodarki niż własnym bezpieczeństwie. Mam na myśli przede wszystkim Niemcy, które są naszym sąsiadem. No bo jednak zdajemy sobie sprawę, że można budować gospodarkę, ale to nie jest tak, jak chociażby Niemcy czy Francja chciały wierzyć, że Rosja skuszona dobrobytem na Zachodzie przejmie nasz system wartości i będzie rywalizować z nami, ale tylko na polu gospodarczym.

Dziękuję za rozmowę

Rozmawiał: Adam Kielar

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany