Gaszą światła w gimnazjach - kończy się ostatni etap reformy edukacji. Co z nauczycielami?

Z systemu edukacji w Polsce usunęła je reforma rządu PiS. Tym samym z oświatowej mapy znika 41 gimnazjów.
Choć serce się kroi, bo trzeba zamknąć tak dobrą szkołę, w doskonałej lokalizacji , dziś o godzinie 16. symbolicznie zgaszę tu światło używając pstryczka – elektryczka, którzy dostałem od swoich pracowników na ostatniej radzie pedagogicznej – zapowiada Krzysztof Gąsiorek,dyrektor Gimnazjum nr 5 przy ul. Sienkiewicza w Łodzi. - Budynek jest gotowy do przekazania i ono też w najbliższych dniach nastąpi.

Będzie służył Technikum nr 3 przy ul. Kilińskiego. Co stanie się z innymi gmachami po gimnazjach?

- Z 41 gimnazjów, 4 działały w zespołach przy szkołach podstawowych lub liceach i te zostaną przy nich – mówi Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi. - 37 funkcjonowało w samodzielnych budynkach. W większości będą nadal przeznaczone na cele edukacyjne. Wiele budynków będzie zapleczem dla szkół podstawowych lub zawodowych albo będę w nich teraz licea ogólnokształcące. 9 budynków oddajemy miastu i będą przeznaczone albo do wynajmu albo do sprzedaży. Nie wszystkie są nam teraz potrzebne.
Ponadto a dniem 31 sierpnia z tytułu likwidacji zakładu pracy zwalnianych jest 500 osób – nauczycieli pracowników administracji i obsługi. Na odprawy dla nich potrzebnych jest 12 mln złotych. Trela zapowiada, że na razie zabezpieczy je miasto, ale upomni się o te pieniądze w ministerstwie finansów.

Co z nauczycielami gimnazjów?
Niestety nie wszyscy znaleźli zatrudnienie w szkołach innego typu. Tylko część z nich skorzystało z możliwości przeniesienia służbowego na przykład do liceów czy podstawówek. Wielu jeszcze nie zdecydowało, czy w ogóle zostanie w zawodzie. Inni odeszli w ogóle oświaty, podobną decyzję podjęli też niektórzy dyrektorzy.