Garnki z wekslem! Ścigany za długi, których nie ma [zdjęcia]

Tymczasem niespodziewanie dostał pismo od firmy handlującej wierzytelnościami, że kupiła jego weksel i teraz żąda spłaty rzekomego długu.

Jak zrobić pączki. Przepis na pączki

Firma Finance Project Polska z Warszawy informuje, że jest właścicielem weksla i zażądała spłaty wszystkich rat. Jak się okazuje, EcoVital sprzedał długi swoich klientów firmie Life and Harmony w maju 2014 roku, a ta z kolei w grudniu tego samego roku odsprzedała je obecnemu wierzycielowi. Teraz żąda on pieniędzy.

– Nie podali ani kwoty długu, ani tytułu należności, a grożą windykacją z wykorzystaniem weksla – oburza się Zbigniew Kwaśniewski, miejski rzecznik konsumentów, który podjął się interwencji w tej sprawie. – Skąd klient ma wiedzieć, że faktycznie ma dług, tym bardziej że z dokumentów to nie wynika?

Zbigniew Cent w styczniu 2013 roku kupił zestaw garnków na prezentacji w firmie EcoVital, która działała wówczas w Łodzi przy ul. Pomorskiej (już nie istnieje). Umowa opiewa na kwotę 1980 zł plus dodatkowo 910 zł za matę masującą, która miała być... prezentem.

– Garnki podarowałem wnuczkom. Matę zamieniłem na kołdrę, bo ze względu na niedowład ręki nie byłbym w stanie jej używać – opowiada mężczyzna. – Za wszystko zapłaciłem i to szybciej niż wynikało z umowy – tłumaczy i na dowód pokazuje potwierdzenie przelewów. Ostatni jest z datą 2 kwietnia 2014 roku, czyli miesiąc przed sprzedażą długu.
Przemysław Lemański z Finance Project Polska, właściciel weksla sprzedanego przez EcoVital, mówi, ze takich dłużników mają tysiące.

– Człowiek jest omylny. Być może ten pan faktycznie nie ma długu, a jedynie bałagan u poprzedniego wierzyciela spowodował, że spłata nie została zaksięgowana. Wystarczy, że otrzymamy dokumenty potwierdzające spłacenie rat i sprawa zostanie zamknięta – obiecuje.

ZOBACZ TEŻ: Jak uchronić się przed bankowymi oszustami...