Oczywiście, to podopieczni trenera Marcina Kaczmarka są faworytem tego spotkania. Trudno, żeby było inaczej, skoro mają szesnaście punktów przewagi nad zespołem ze stolicy Małopolski, którego głównym celem jest pozostanie na szczeblu centralnym.
Niestety, ale obserwując dyspozycję czterokrotnych mistrzów Polski po wznowieniu sezonu, ogromny niepokój przed pierwszym gwizdkiem sędziego jest w pełni uzasadniony. Aż strach się bać jutrzejszego meczu.
Widzewiacy słusznie stali się przecież obiektem żartów, kpin i, mniej lub bardziej wyszukanych, złośliwości. Mają za sobą porażki ze Skrą Częstochowa i Legionovią Legionowo oraz remis w Rzeszowie ze Stalą.
Chyba nikt w kraju nie traci goli w tak kuriozalny sposób, jak właśnie oni. I chyba nikt tak, jak oni tak „pięknie” się nie tłumaczy. Słyszymy więc o „wyciągnięciu wniosków”, „potrzebie rehabilitacji”, „pełnej mobilizacji”, „maksymalnej koncentracji” itp.
Choć zabrzmi to kuriozalnie (w końcu mowa o drużynie, która otwiera tabelę) dziś Widzew jest na kolanach. Co nie zmienia faktu, że tylko i wyłącznie od wybrańców Kaczmarka zależy, czy ta sytuacja szybko się nie zmieni.
W rundzie jesiennej na stadionie przy al. Piłsudskiego Widzew zremisował z Garbarnią 1:1. Mamy nadzieję, że w Łodzi o tym nie zapomnieli. Choć nie jestem o tym przekonany.
Na ostrą grę musi uważać czterech widzewiaków. Chodzi o: Bartłomieja Poczobuta, Marcina Robaka, Kornela Kordasa oraz Łukasza Kosakiewicza. Jeśli któryś z nich zostanie ukarany żółtą kartką, wówczas będzie pauzował w kolejnym spotkaniu. Inna sprawa, że jeśli ma to pomóc w zwycięstwie, to osobiście wybieram taką właśnie opcję.
Znamy już arbitra jutrzejszego meczu. Będzie nim Jacek Lis z Katowic.
Jak informuje klubowy portal drużyny z al. Piłsudskiego, w tym sezonie Lis prowadził siedem spotkań o punkty, w których pokazał 32 żółte kartki, jedną czerwoną i sześciokrotnie dyktował karne. W tym sezonie nie gwizdał widzewiakom, ale już trzykrotnie krakowianom. W Garbarnii chyba go polubili, bowiem wszystkie te mecze zakończyły się ich zwycięstwami.
Środowe starcie nie będzie jednak pierwszym, w którym łodzianie zetkną się z Lisem. Był on bowiem rozjemcą ich dwóch meczów w sezonie 2018/2019. Rywalami czerwono-biało-czerwonych były Znicz Pruszków (0:1) oraz Siarka Tarnobrzeg (1:1).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Sony Xperia 1 IV 12/256GB Czarny
smartfon xperia 1 iv dysponuje najlepszymi rozwiąz…
kup teraz

Apple iPhone 14 Plus 256GB Żółty
Okres gwarancji: 12 miesięcyWyposażenie: iPhone z …
kup teraz

Doogee S98 8/256GB Czarny
Smartfony Doogee. Flagowy model Doogee S98 został …
kup teraz

Redmi 10C 4/128GB Zielony
Redmi 10C Szybkość i niezwykła wydajność dzięki Sn…
Reprezentacja Polski. Rzecznik PZPN o problemach w kadrze