Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gabinet dentystyczny jak z horroru! Jak można w takich warunkach leczyć?

ls
Nasz czytelnik przysłał nam dramatycznego e-maila, opisującego warunki, w jakich przyjmuje jeden z łódzkich stomatologów na Górnej.

"Gabinet przypomina pomieszczenie felczera na Dzikim Zachodzie, odstaje czystością i wyposażeniem nawet jak sądzę od gabinetów w prowincjonalnym Kazachstanie albo Mongolii (...)" - czytamy m.in. w e-mailu. "Obok kosza leżał na podłodze nawet wyrwany wcześniej komuś ząb.

Pan doktor przyjmuje w czarnych sztruksach i kiedyś białym kaftanie. Nie używa rękawic".
Postanowiliśmy odwiedzić dentystę i sprawdzić, czy rzeczywiście gabinet może budzić grozę. Zdecydowanie tak!

Lekarz przywitał naszych reporterów, udających pacjentów, którzy chcą zapisać się na wizytę, z papierosem w dłoni i bez fartucha. Kilkunastometrowe pomieszczenie jest zadymione i ciemne (w oknie wisi obdarta roleta). Służy jednocześnie za punkt rejestracyjny, poczekalnię i gabinet z fotelem dentystycznym, który, podobnie jak cały sprzęt, wygląda na mocno przestarzały. Jest brudno. Na biurku leżą kombinerki, śrubokręt i kable, jak w gabinecie elektryka, a nie lekarza.

Na mocno zdartym linoleum leżą zużyte gaziki i zgniecione papierowe ręczniki. Wysypują się też z dwóch koszów na śmieci. W umywalce leży kalkulator...
Zapytaliśmy, ile kosztuje plombowanie zęba w gabinecie jak z horroru.
- 150 zł - odpowiedział dentysta.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany