Futbol kobiet. Zespół TME SMS podejmuje GKS Katowice

Lider tabeli, drużyna TME SMS Łódź, grać będzie przed własną publicznością. W sobotę podopieczne trenera Marka Chojnackiego podejmą GKS Katowice. Spotkanie rozpocznie się o godz. 13.

Obserwatorzy kobiecego futbolu zgodnie podkreślali, że największe wrażenie w miniony weekend wywarł wynik TME SMS, który w wyjazdowym pojedynku rozgromił ówczesnego wicelidera rozgrywek, Górnika Łęczna, aż 5:0!

- Trzeba przyznać, że nasz szkoleniowiec doskonale przygotował drużynę to tego sportowego wyzwania - mówi Janusz Matusiak, prezes łódzkiego klubu. - Pomogło też doskonałe rozeznanie możliwości rywalek. Na pewno wynik nie pozostawiał wątpliwości, która drużyna była lepsza.

- To już jednak historia i już jutro kolejne wyzwanie. GKS jest czwarty w tabeli i zapowiada się kolejny trudny, ale na pewno ciekawy mecz. Serdecznie zapraszam na to spotkanie kibiców. W sobotę będzie można wchodzić nastadion wejściami od ul. Milionowej i od ul. Tymienieckiego.

Po wygranym wysoko meczu z Górnikiem Łączna było zadowolenie, ale radość została przygaszona. Poważnej kontuzji doznała bowiem kapitan Daria Kurzawa, która przeszła zabieg złamanego nosa - mówi trener Marek Chojnacki. - Jest to skomplikowana kontuzja, przede wszystkim, jeśli chodzi o oddychanie. To nas zasmuciło. Urazu doznała również Ernestina Abambila. Wierzę jednak, że zagra w sobotnim meczu. Mamy jeszcze trochę czasu. Prawdopodobnie w piątek wyjdzie na trening i wtedy zdecydujemy, czy jest w stanie zagrać. Zawsze wychodzę z założenia, że zdrowie jest najważniejsze. Tina naciągnęła więzadło poboczne, co może grozić poważniejszą kontuzją. Mamy zawodniczki, które czekają na swoją szansę i na pewno taką dostaną, jeżeli Tina nie będzie mogła wystąpić