Futbol kobiet . Janusz Matusiak: Na normalność musimy jeszcze poczekać

Teraz piłkarki ekstraligi ćwiczą jedynie w rodzinnych domach.

- Niestety, nie wiemy jeszcze, jak długo potrwa taka sytuacja - mówi Janusz Matusiak, prezes UKS SMS. - Z wielkim zainteresowaniem śledziłem wszelkie informacje pojawiające się po spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem. Wynika z nich jasno, że powrót na boiska zawodniczek i zawodników z najwyższego krajowego szczebla rozgrywek nastąpi nie wcześniej niż za miesiąc, oczywiście bez udziału publiczności.

- Nim jednak do tego dojdzie, działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej muszą przygotować plan powrotu do rywalizacji sportowej, zgodny z obecnymi zasadami bezpieczeństwa. Pewnie potrwa to przynajmniej dwa tygodnie, bo przecież nie jest to prosta sprawa i trzeba wziąć pod uwagę wiele aspektów, z którymi do tej pory nie mieliśmy do czynienia w trakcie piłkarskich pojedynków. Dopiero wówczas zostanie on przedstawiony rządowi do akceptacji. Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, to będzie można myśleć o powrocie do normalnych treningów, a następnie do ligowej rywalizacji. W tym wszystkim ważne są też informacje od UEFA, dotyczące terminarza wszelkich spotkań w poszczególnych krajach, ale także tych na arenie międzynarodowej. Na normalność musimy jeszcze zatem poczekać.