Fragment elewacji już się osunął! Boją się, że kamienica przy Zgierskiej runie! [zdjęcia]

Lokatorzy obawiają się, że kamienica runie. Chyba nie tylko oni, bo w ostatnią środę pracownicy administracji wymalowali na niej napis: „Uwaga. Grozi zawaleniem”.
– Strach tu mieszkać – mówi Paulina Stańczyk z I piętra oficyny. – Pracownicy administracji powtarzają nam ciągle, że nie będą inwestować w budynek przeznaczony do rozbiórki. Tymczasem jak prosiliśmy o pomoc po ostatnim osunięciu się ściany, to usłyszeliśmy, iż kamienica nie zagraża póki co naszemu bezpieczeństwu.

Wiele do życzenia pozostawia również stan pozostałej części budynku.
– Moja babcia wprowadzała się tutaj w 1945 r. i już wtedy mówiono jej, że to tylko na chwilę, bo kamienica jest do rozbiórki – opowiada Katarzyna Bujalska, mieszkająca na II piętrze w głównej części budynku. – Dopóki nie rozebrano części położonej najbliżej ul. Zachodniej, jakoś się to wszystko trzymało, a po tej rozbiórce to i u mnie pojawiły się pęknięcia na ścianach. Kafelki na podłodze też pękają.

W będącej w najgorszym stanie oficynie jest 25 mieszkań. W dwunastu wciąż mieszkają ludzie – w sumie 27 osób. Formalnie budynek został przeznaczony do rozbiórki w 2013 r. Magistrat twierdzi, że od tamtego czasu stara się wykwaterować lokatorów, ale ci często odmawiają przeprowadzki do wskazanych lokali. Mieszkańcy twierdzą z kolei, że są w jeszcze gorszym stanie.
– Ta część elewacji kamienicy, która się osunęła się, zostanie w najbliższych dniach zabezpieczona – mówi Grzegorz Gawlik z biura rzecznika prasowego prezydenta Łodzi. – Zamówimy także szczegółową ekspertyzę dotyczącą stanu tego budynku.
Na miejscu byli wczoraj pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

– Widać, że stan kamienicy pozostawia wiele do życzenia – mówi Stefan Gajewski, p.o. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Łodzi. – Wezwaliśmy administratora do natychmiastowego przedstawienia protokołów z rocznych i pięcioletnich przeglądów technicznych. Jeśli potwierdzą się nasze przypuszczenia, to nie wykluczam, że podejmiemy decyzję o wyłączeniu budynku z użytkowania z natychmiastowym rygorem wykonalności. Wtedy właściciel, czyli miasto, będzie zobowiązane do jak najszybszej wyprowadzki mieszkańców.