Foto Day w filmowym hotelu. Od „Ziemi obiecanej” po „Komisarza Aleksa”

Kilkugodzinna impreza rozpoczęła się od opowieści snutej przez Macieja Kronenberga, miłośnika filmowej Łodzi, twórcę przewodnika po mieście, które grało w niejednej filmowej produkcji. On też pomagał właścicielom przygotować wystrój hotelu.
Uczestnicy spotkania chętnie rozbiegli się po 22 pokojach rozmieszczonych na czterech kondygnacjach. Pierwsze piętro urządzone jest w stylu lat 20-30, drugie to lata 50-60, trzecie PRL, a trzecie to współczesność. Tam też można było zobaczyć największy, nowoczesny apartament „Komisarza Aleksa”. Co ciekawe pokój jest nowy i nikt nie miał jeszcze okazji w nim nocować.

Fotografowie na warsztat brali zarówno wnętrza jak i oryginalne drobiazgi. Na zdjęciach uwieczniali nazwy pokoi jak i bibeloty z danej epoki. Ciekawość prowadziła ich zarówno do łazienki jak i do hotelowej szafy.

- A to jest ulubiony pokój naszych gości, tutaj w zachwyt wpadają szczególnie filmowcy przyjeżdżający do Łodzi na zdjęcia - tak Radek Garnys, współwłaściciel hotelu, zachwalał pokój Szuflandię, czyli lokum inspirowane „Kingsajzem” Juliusza Machulskiego.