Zagłębie jest w nim na drugim miejscu - 32,2 mln zł, Widzew na czternastym - 9,2 mln zł. Łodzianie prowadzą natomiast w poziomie płac w stosunku do przychodów - 163 procent. Lubinianie są na czternastej pozycji - 50 procent. Nic dziwnego, że przed sezonem klub z al. Piłsudskiego przeszedł reformę finansową, którą rywale przeprowadzili rok wcześniej.
Czyżby jednak reforma w Łodzi była za mało radykalna, bo według piłkarzy klub ma nadal kłopoty z terminowym regulowaniem należności?
Radosław Mroczkowski twierdzi, że drużyna o finansach cały czas rozmawia z zarządem. Trener wierzy jednak, że jego podopieczni wszystkie problemy zostawią w szatni, a na boisku będą skoncentrowani na jak najlepszym występie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?