Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal w Cannes. Fantastyczne przyjęcie polskiego filmu. 20 minut owacji na stojąco!

ram-bo
Nowe dzieło laureata Oscara Pawła Pawlikowskiego podbiło serca uczestników oraz światowych krytyków, obecnych na najważniejszej imprezie filmowej świata

Na Festiwalu Filmowym w Cannes swoją światową premierę miała „Zimna wojna” – najnowsze dzieło Pawła Pawlikowskiego, zdobywcy Oscara za film „Ida”. Historia trudnej miłości dwojga ludzi, którzy nie umieją żyć bez siebie, ale równocześnie nie potrafią być razem, z miejsca została okrzyknięta sensacją festiwalu. W pierwszym, uroczystym pokazie filmu wzięli udział członkowie ekipy oraz tak znamienici międzynarodowi goście, jak: Cate Blanchett, Lea Seydoux, Chloe Sevigny, Benicio del Toro i Julianne Moore. Ta ostatnia długo jeszcze po projekcji nie mogła opanować łez wzruszenia.

Długo potrwały również zgotowane filmowi owacje na stojąco, które wyniosły łącznie aż dwadzieścia minut! Pozytywne odczucia widzów premiery podzielili też obecni na pokazie prasowym filmu międzynarodowi krytycy. „To arcydzieło!!!” – napisała po seansie przedstawicielka włoskiej „Grazii”, „najlepszy film, jaki widziałem od dawna” (Martyn Palmer, dziennikarz z Anglii), „wspaniały” („O Globo”, Brazilia). W podobnym duchu wypowiadali się również przedstawiciele: Hiszpanii, Niemiec, Węgier, Turcji, Portugalii, Szwecji oraz wysłannicy prestiżowych magazynów. „Variety” dostrzegł w filmie podobieństwa do „La La Land” i „New York, New York” Martina Scorsese, zaś Joannę Kulig porównał do legendy kina – Jeanne Moreau. Nazwał ją też europejską odpowiedzią na Jennifer Lawrence. „The Telegraph” poza talentem Kulig rozpływał się również nad wspaniała ścieżką dźwiękową filmu.

Film w polskich kinach od 8 czerwca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany