18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Feministki o włochatym problemie

(izj)
Marta Konarzewska oraz Anna Laszuk, określające się jako przedstawicielki społeczności lesbijsko-feministycznej w Polsce, przedstawiły w niedzielę w Łodzi wyniki ankiety ich autorstwa na kontrowersyjny temat... owłosienia miejsc intymnych.

Ankieta składała się z 15 pytań, na które odpowiedzi były przesyłane drogą internetową. Pytano m.in. o przyczynę usuwania owłosienia z miejsc intymnych, fryzurę modelowaną na owłosieniu łonowym oraz o metodę usuwania tego owłosienia. W badaniach wzięły udział 404 osoby, z czego 88 procent stanowiły kobiety. Najmłodsza osoba ma 17 lat, a najstarsza - 63 lata. Zgodnie z wynikami ankiety, 83 procent kobiet i 66 mężczyzn stosuje zabiegi wokół owłosienia intymnego.
Najczęściej do usuwania oraz modelowania włosów intymnych używana jest golarka (83 procent przypadków). 15,5 procent wskazało depilator, a 11 procent - wosk lub pastę cukrową (zabiegi przeprowadzane w salonie) oraz pęsetę. Wśród odpowiedzi badały także: krem, nożyczki i laser.

Najczęstszym powodem ingerowania w owłosienie intymne są, według respondentów, względy higieniczne (twierdzi tak 60 procent). Ponad połowa robi to kolei, ponieważ chce być atrakcyjna, a 17 procent, bo chce sprostać oczekiwaniom partnera lub partnerki. 10 procent osób stwierdziło, że robi tak, ponieważ inni też tak robią. Autorki ankiety zbadały poza tym zależność między praktykami związanymi z włosami a orientacją seksualną. Wyniki pokazały, że wśród osób heteroseksualnych 13,5 procent nie usuwa ich w ogóle, 67 procent - częściowo, a 19 procent - całkowicie. Wśród osób homoseksualnych dane te prezentują się następująco: 10 procent - wcale, 36 procent - częściowo, a 54 procent - całkowicie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany